Szampon Alterra - Morela i pszenica
Witajcie Kochani,
Dzisiaj po porannym prysznicu, chciałabym Wam opowiedzieć o szamponie firmy Alterra, który niestety właśnie uległ wykończeniu... Ale to jest najwyższy czas, aby Wam o nim opowiedzieć...
Szampon udało mi się zakupić w cenie promocyjnej za 6 zł w Rossmannie, bo nie wiem czy skusiłabym się na ten szampon w cenie regularnej - ok. 10zł.
Na sam początek urzekł mnie piękny, świeży, cytrusowy zapach... Szampon pachnie mandarynkami i już przywodzi mi na myśl piękne, świąteczne chwile, właśnie z zapachami mandarynki... Ale czy to morela??? Niech będzie i morela ;)
Szampon o pojemności 200 ml. przeznaczony jest do włosów pozbawionych blasku i łamliwych...
Jego konsystencja jest nad wyraz gęsta i przypomina mi żel do włosów... Ale dzięki temu ilość nakładanego szamponu jest odpowiednia i nic nie przelewa się przez palce...
Bardzo dobrze się pieni i myje włosy. Po jego użyciu są one świeże, czyste i rewelacyjnie pachną... Dobrze się rozczesują, choć spotkałam się z lepszymi pod tym względem szamponami i są bardzo miękkie w dotyku....
Jeżeli chodzi o nadanie moim włosom blasku - a przydałoby się im... Oj... przydało.... To niestety tutaj tego nie zauważyłam.... Moje włosy są oczyszczone i miękkie w dotyku. Rola szamponu w tym zakresie jest spełniona... Przyznam szczerze, że z ogromną przyjemnością wypróbuję inne warianty szamponu Alterra - bo wiem, że są jeszcze lepsze, od tego wariantu, który ja posiadam...
A Wy miałyście bliższe spotkanie z tym kosmetykiem???
Pozdrawiam i życzę udanego dnia z płatkami śniegu w tle ;)))
LuxFly
Dzisiaj po porannym prysznicu, chciałabym Wam opowiedzieć o szamponie firmy Alterra, który niestety właśnie uległ wykończeniu... Ale to jest najwyższy czas, aby Wam o nim opowiedzieć...
Szampon udało mi się zakupić w cenie promocyjnej za 6 zł w Rossmannie, bo nie wiem czy skusiłabym się na ten szampon w cenie regularnej - ok. 10zł.
Na sam początek urzekł mnie piękny, świeży, cytrusowy zapach... Szampon pachnie mandarynkami i już przywodzi mi na myśl piękne, świąteczne chwile, właśnie z zapachami mandarynki... Ale czy to morela??? Niech będzie i morela ;)
Szampon o pojemności 200 ml. przeznaczony jest do włosów pozbawionych blasku i łamliwych...
Jego konsystencja jest nad wyraz gęsta i przypomina mi żel do włosów... Ale dzięki temu ilość nakładanego szamponu jest odpowiednia i nic nie przelewa się przez palce...
Bardzo dobrze się pieni i myje włosy. Po jego użyciu są one świeże, czyste i rewelacyjnie pachną... Dobrze się rozczesują, choć spotkałam się z lepszymi pod tym względem szamponami i są bardzo miękkie w dotyku....
Jeżeli chodzi o nadanie moim włosom blasku - a przydałoby się im... Oj... przydało.... To niestety tutaj tego nie zauważyłam.... Moje włosy są oczyszczone i miękkie w dotyku. Rola szamponu w tym zakresie jest spełniona... Przyznam szczerze, że z ogromną przyjemnością wypróbuję inne warianty szamponu Alterra - bo wiem, że są jeszcze lepsze, od tego wariantu, który ja posiadam...
A Wy miałyście bliższe spotkanie z tym kosmetykiem???
Pozdrawiam i życzę udanego dnia z płatkami śniegu w tle ;)))
LuxFly
z tym akurat nie,ale z innym szamponem alterry i nie powalił..
OdpowiedzUsuńja miałam inny z Alterry o zapachu papai, ale niestety mi się nie spodobał :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń