Ujędrniająco - odżywczy olejek do ciała Essence Saffran - Biotinne Care

Są kosmetyki, które robią na  nas wrażenie od samego początku i  które z codziennej czynności tworzą mały rytuał pielęgnacyjny. Uwielbiam te momenty tylko dla siebie, nawet jeśli trwają zaledwie kilka minut.Dzisiaj opowiem Wam o kosmetyku, który wpisuje się w to w 100 %.

 

Ujędrniająco - odżywczy olejek do ciała od Biotinne Care, znalazłam w ostatnim boxie od marki Pure Beauty. 

Olejek do ciała pomaga skutecznie ujędrnić i odżywić skórę. Gwarantuje odpowiedni stopień jej nawilżenia. Bogactwo składników naturalnych - olej z pestek śliwek, olej migdałowy, olej moringa, olej avocado, olej canola oraz squalan, które są źródłem witamin, microelementów i lipidów. Aplikowany atomizerem łatwo się rozprowadza i szybko wchłania.


 Olejek znajduje się w szklanym opakowaniu, z przyjemną dla oka szatą graficzną.  Już sam jego zapach sprawia, że zatrzymuję się na chwilę. Jest subtelny, słodko-ziołowy, nie narzuca się, ale zostaje ze mną na skórze do wieczora. To nie jest zwykły olejek, to bardziej zmysłowa mgiełka, która otula ciało szczególnie po długim, zabieganym dniu. Atomizer w formie rozpylacza bardzo do mnie przemawia. Wystarczą dwa, trzy psiknięcia na każdą partię ciała, by rozprowadzić po skórze aksamitną powłokę kosmetyku. 

 


 Olejek nie klei się, nie tłuści, wchłania się jakby znał dokładnie potrzeby mojej skóry. Po kilku dniach zauważyłam, że miejsca bardziej przesuszone na ciele stały się miękkie jak po masełku, ale bez tej tłustej warstwy, która zostaje po klasycznych balsamach. 

A co z obietnicą ujędrnienia? W tym zakresie nie liczyłam na spektakularne efekty, ale zauważyłam jedną bardzo ważną rzecz. Jeśli regularnie go stosujemy, możemy zauważyć,  że skóra staje się bardziej elastyczna, napięta, jakby „obudzona” na nowo do życia. Znika ta delikatna szorstkość, a skóra wygląda po prostu zdrowo. 

Jak możecie sami zauważyć w składzie mamy same dobroci: olej ze śliwki, awokado, moringa, skwalan i ani śladu parabenów, silikonów czy zbędnych zapychaczy. Wszystko przemyślane i skuteczne w działaniu. 


Ten olejek to dla mnie luksus w każdym jego elemencie i codziennie przypomina mi, że warto o siebie dbać. Nie tylko z obowiązku, ale przede wszystkim z przyjemności.

A Wy znacie ten kosmetyk?

Kasia

 *wpis we współpracy z marką Pure Beauty

Komentarze

  1. Brzmi jak prawdziwa spa-chwila zamknięta w buteleczce! 😍 Już sam opis sprawił, że mam ochotę go wypróbować, moja skóra chyba też chce takiego luksusu!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz