Spotkanie blogerek w Suchej Beskidzkiej ;) - cz. I
Witajcie,
Dzisiaj chciałabym opowiedzieć Wam o niesamowitym spotkaniu blogerek, w którym miałam zaszczyt uczestniczyć...
Pewnego dnia... A dokładnie 8 lutego 2014r. gdy zegar wybił godzinę 8.02 moje oczy od razu się otworzyły, serce biło jak oszalałe a usta szeptały... To dziś... To już dziś...
Po przygotowaniu się i niemożności przełknięcia nawet kęsa śniadania, cała podekscytowana wsiadłam do tajemniczego pojazdu, na którym widniała połyskująca tabliczka - Kierunek Sucha Beskidzka.
Po dotarciu na miejsce moim oczom ukazał się nowy widok, a nozdrza chłonęły czyste - jakże inne od krakowskiego klimatu powietrze ;)))
W niedalekiej odległości przyciągał mnie napis - Pizzeria 102
To właśnie tutaj w towarzystwie 18 wspaniałych kobiet odbyło się spotkanie blogerek ;)))
Każda inna... Każda wyjątkowa... Wspólnie połączone w jednym miejscu, o jednej porze, dzięki jednej pasji - pasji do kosmetyków...
Podczas spotkania był czas na rozpakowywanie...
Oglądanie...
wąchanie...
niedowierzanie...
Dzisiaj chciałabym opowiedzieć Wam o niesamowitym spotkaniu blogerek, w którym miałam zaszczyt uczestniczyć...
Pewnego dnia... A dokładnie 8 lutego 2014r. gdy zegar wybił godzinę 8.02 moje oczy od razu się otworzyły, serce biło jak oszalałe a usta szeptały... To dziś... To już dziś...
Po przygotowaniu się i niemożności przełknięcia nawet kęsa śniadania, cała podekscytowana wsiadłam do tajemniczego pojazdu, na którym widniała połyskująca tabliczka - Kierunek Sucha Beskidzka.
Po dotarciu na miejsce moim oczom ukazał się nowy widok, a nozdrza chłonęły czyste - jakże inne od krakowskiego klimatu powietrze ;)))
W niedalekiej odległości przyciągał mnie napis - Pizzeria 102
To właśnie tutaj w towarzystwie 18 wspaniałych kobiet odbyło się spotkanie blogerek ;)))
Każda inna... Każda wyjątkowa... Wspólnie połączone w jednym miejscu, o jednej porze, dzięki jednej pasji - pasji do kosmetyków...
W tak wyborowym towarzystwie czas płynął nie ubłagalnie, a my pełne żądzy rozmów, uśmiechów i nowinek nie mogłyśmy się nacieszyć tym spotkaniem...
Nasza organizatorka całego przedsięwzięcia - Kornelia, która swoim urokiem, poczuciem humoru i gadulstwem zarażała wszystkie wokół ;))) Iwonka - anielska duszyczka, zawsze z ciepłym spojrzeniem i z tym uśmiechem na twarzy ;)))
Podczas spotkania był czas na rozpakowywanie...
wąchanie...
niedowierzanie...
poznawanie...
i degustowanie...
Ten czas spędzony wspólnie pozostanie jeszcze długo w pamięci... A przegadane godziny dalej wspominam z uśmiechem na twarzy ;)))
No cóż... Wszystko co dobre, szybko się kończy...
Dziękuję jeszcze raz! Za wszystko!!!
Do następnego ;)))
Nawet nie wiesz jak zazdroszczę Ci takiego spotkania w gronie blogerek..
OdpowiedzUsuńtak, to szczęście móc uczestniczyć w takim spotkaniu ;)))
UsuńU mnie w okolicy niestety nie ma z kim zrobić takie spotkanie :(
Usuńto było cudowne spotkanie :) mam nadzieję, że jeszcze to powtórzymy :)
OdpowiedzUsuńja również ;)))
UsuńKornelia, która swoim urokiem, poczuciem humoru i gadulstwem zarażała wszystkie wokół ;))) Iwonka - anielska duszyczka, zawsze z ciepłym spojrzeniem i z tym uśmiechem na twarzy ;)))
OdpowiedzUsuńale piękne słowa :*
Kasiu! Wiesz,że ja z chęcią Cię zobacze jeszcze 90584308349 razy :*
hahah no mój uśmiech akurat na tym zdjęciu rozbraja :D do kolejnego razu :*
Usuń;))) Liczę na to ;)))
Usuńale ładnie napisałaś :) mam nadzieję, że się nam to uda powtórzyć :*
OdpowiedzUsuńDziękuję, oby jak najczęściej ;)
UsuńTakie spotkania to świetna sprawa :)
OdpowiedzUsuńtak, to prawda ;)
Usuń