#HAPPY VEGANUARY z marką Garnier od Pure Beauty

Czy też tak macie, że zawsze z miesiącem styczniem zaczynacie od wdrożenia pewnych zmian i nawyków? Ja w tym roku stawiam przede wszystkim na zdrowie, ale podchodzę do tego w sposób holistyczny dbając tym samym o różne aspekty swojego życia. To właśnie styczeń stał się również miesiącem globalnej inicjatywy, dzięki której coraz więcej osób dołącza do wyzwania pod nazwą #VEGANUARY. Polega ona na zachęcaniu ludzi do eksperymentowania wyłącznie z wegańskimi kosmetykami przez cały styczeń. Marka Pure Beauty  razem z marką Garnier również postanowiła wziąć udział w tej inicjatywie i dzięki temu w moje ręce trafił wyjątkowy box pielęgnacyjny, który idealnie wpasowuje się w moje noworoczne postanowienia. 


Po otwarciu pudełka moim oczom ukazały się kosmetyki do pielęgnacji twarzy oraz włosów. Bardzo lubię markę Garnier, dlatego z przyjemnością ponownie przypomnę sobie działanie tych produktów, które są dla mnie już dobrze znane i które bardzo pozytywnie wspominam ;)

Płyn micelarny 3w1 do skóry wrażliwej - Garnier Skin Naturals

cena: 24,99 zł / 400 ml

Bardzo lubię płyny micelarne od Garnier, bo są one bardzo skuteczne w działaniu, a przy tym delikatne dla mojej cery. Płyn przeznaczony jest dla każdego typu skóry, szczególnie polecany dla skóry wrażliwej. Ma on potrójne działanie - po pierwsze szybko i skutecznie usuwa makijaż, po drugie oczyszcza skórę z zanieczyszczeń, a po trzecie przynosi ukojenie skórze twarzy. Płyn ten jest testowany dermatologicznie i okulistycznie. 

 Serum z witaminą C na przebarwienia - Garnier Skin Naturals Vitamin C

cena: 54,99 zł / 30 ml

Uwielbiam to serum z witaminą C! Właśnie obecnie go używam i już się smuciłam, że się kończy... Świetnie wpływa na kondycję mojej cery rozjaśniając przebarwienia i cudownie pielęgnując moją cerę. Serum to ma silnie skoncentrowaną formułę - 3,5% witamina C + niacynamid + kwas salicylowy, która sprawia, że szybko i skutecznie działa na przebarwienia. Ma lekką formułę, która sprawia, że serum to szybko się wchłania pozostawiają skórę pełną blasku i wygładzoną - gotową na przyjęcie kolejnej pielęgnacji. 


 Maska na tkaninie dla odwodnionej skóry - Garnier Skin Naturals Hydra Bomb

cena: 14,99 zł / 1 op.

Maski na tkaninie są moimi ulubionymi, które systematycznie stosuję i 2-3 razy w tygodniu oddaję się im pielęgnacyjnym właściwościom. Ta maska ma za zadanie intensywnie nawilżyć skórę dzięki formule wzbogacanej o ekstrakt z granatu, kwas hialuronowy i serum nawilżające. Jest idealna aby przynieść ukojenie skórze zmęczonej po całym dniu. Po jej użyciu skóra nabiera blasku, wygląda zdrowo i jest odpowiednio nawilżona.  


Bananowa odżywcza maska do włosów - Garnier Fructis Hair Food

cena: 27,99 zł / 400 ml

Ta odżywcza maska do włosów przeznaczona jest do włosów bardzo suchych, wymagających odżywienia i specjalnej pielęgnacji, szorstkich i pozbawionych blasku. Produkt ten jest rekomendowany dla osób poddających się częstym zabiegom fryzjerskim, a jego kremowa formuła, wzbogacona substancjami odżywczymi i ekstraktem z banana, ma dobroczynny wpływ na włosy, sprawiając, że stają się bardziej miękkie, błyszczące i łatwe w rozczesywaniu.


Szampon odbudowujący - Garnier Fructis Goodbye Damage

cena: 17,99 zł / 400 ml

Szampon jest przeznaczony dla zniszczonych i bardzo zniszczonych włosów. Jego niezwykła formuła łączy ekstrakt z olejku amli oraz płynną keratynę roślinną, które odbudowują powierzchnię włosów oraz uzupełniają ubytki spowodowane ich stylizacją. Już na etapie oczyszczenia zadziała regenerująco i odżywczo włosy na całej ich długości. Bardzo lubię ten produkt, a moje włosy pięknie po jego stosowaniu wyglądają ;)


Krem bez spłukiwania 10w1 - Garnier Fructis Goodbye Damage

cena: 25,99 zł / 400 ml

Krem dzięki innowacyjnemu połączeniu dobroczynnych właściwości maski i lekkości odżywki jest produktem idealnym do codziennego stosowania. Żelowo-kremowa formuła działa na włosy już od momentu nałożenia, a bogaty skład kosmetyku sprawia, że drogocenne substancje wnikają w strukturę włosa, regenerując go i dogłębnie nawilżając. Z taką dwójką pielęgnacja włosów wejdzie na zupełnie nowy poziom! 


 I co sądzicie o wyzwaniu #Veganuary? Ja całkowicie się z nią utożsamiam i z przyjemnością ją zastosuję w tym miesiącu ;)

#garnier #haircare #skincare #veganuary

 

*wpis powstał we współpracy z marką Pure Beauty 

Komentarze

  1. Znam płyn micelarny oraz bananową maskę do włosów :) Kusi mnie serum z witaminą C na przebarwienia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To serum jest niesamowite! Mam przebarwienia i świetnie je ukoił ;)

      Usuń
  2. Przyjemnego testowania :) Bardzo lubię ten płyn micelarny.

    OdpowiedzUsuń
  3. Styczeń również stał się dla mnie miesiącem, w którym postanawiam dbać o swoje zdrowie. Zawsze co roku akurat w tym okresie robię sobie profilaktyczne badania. Co do przejścia na kosmetyki wegańskie - według mnie świetna inicjatywa! Nawet już kiedyś testowałam tą maskę do włosów, u mnie się sprawdziła. Już od jakiegoś czasu staram się używać tych marek, które oferują bardziej naturalne produkty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I bardzo dobrze! Cieszę się, że masz takie podejście ;)

      Usuń

Prześlij komentarz