Delikatny żel do mycia twarzy i ciała Syndet — Amaderm

Od jakiegoś czasu zaczęłam mocniej zwracać uwagę na to, czym myję twarz i ciało. Gdy za oknem temperatury znacznie się obniżyły moja skóra zaczęła być kapryśna. Raz jest sucha i ściągnięta, raz podrażniona, a czasami po prostu nadwrażliwa na obojętnie jaki kosmetyk. Dlatego, gdy w boxie od Pure Beauty znalazłam delikatny syndet do mycia twarzy i ciała marki Amaderm czułam, że to będzie strzał w 10!

 
 
Syndet to preparat myjący, który nie zawiera klasycznego mydła, dzięki temu bywa łagodniejszy dla skóry, mniej alkaliczny i mniej drażniący dla bariery ochronnej. Marka Amaderm deklaruje, że ich syndet jest przeznaczony do skóry wrażliwej, suchej, podrażnionej i ze skłonnością do atopii, oraz że może być stosowany już od 1. dnia życia, a także przez kobiety w ciąży.

Opakowanie to klasyczna butelka z pompką, która jest praktyczna i wygodna. Od razu daję plus za to, że produkt można stosować i do twarzy i do ciała. Dla mnie to świetna opcja, bo lubię kosmetyki wielozadaniowe. Zapach jest bardzo neutralny, właściwie go nie czuć. Dla niektórych może wydawać się „nudny”, ale w przypadku wrażliwej skóry to ogromny atut, bo nie ryzykujemy podrażnień od perfum.


Syndet ma lekką i żelową konsystencję. Pieni się subtelnie, ale wystarczająco, żeby poczuć, że coś się dzieje na skórze. Dobrze się rozprowadza i łatwo spłukuje. To co zauważyłam po jego stosowaniu, to to, że po użyciu nie ma uczucia „ściągnięcia”, które znam z wielu żeli drogeryjnych. Skóra jest czysta, ale przy okazji miękka i spokojna.

 


 Przy regularnym stosowaniu zauważyłam, że skóra na twarzy wygląda świeżo, a ilość podrażnień jest równa zero. Ciało umyte w tym delikatnym żelu nie wymaga natychmiastowego ratunku grubą warstwą balsamu. Syndet faktycznie jest łagodny i świetnie sprawdził się nawet po depilacji czy goleniu nóg. Kosmetyk będzie świetnym rozwiązaniem dla osób, które posiadają suchą, wrażliwą, podrażnioną albo atopową skórę. Sprawdzi się też u dzieci, więc można powiedzieć, że to produkt rodzinny ;)

Ten delikatny syndet okazał się naprawdę dobrym kompanem w codziennej pielęgnacji. Skóra jest czysta, ale jednocześnie zadbana i spokojna. Bez niespodzianek w postaci podrażnień.

Dlatego jeśli szukasz kosmetyku, który będzie bezpieczny, prosty i skuteczny, to zdecydowanie warto dać mu szansę.

Kasia

 *wpis powstał we współpracy z marką Pure Beauty

Komentarze