Balsam do ciała Aktywne wyszczuplanie - Cztery Pory Roku
Witajcie ;)
Luty, to miesiąc, gdzie zaczynam myśleć już o wiośnie... Z przyjemnością zamieniłabym już cieple swetry, na lżejszą odzież, a kozaki - na baleriny ;)
Nic też dziwnego w tym, że z chęcią sięgam po kosmetyki o świeżych nutach zapachowych... Dzisiejszy bohater swoim aromatem przywodzi mi na myśl zapach świeżej zielonej trawy, powiewu wiatru i łąki...
Balsam zamknięty jest w standardowej 250 ml tubce ze sprawnym aplikatorem. Za produkt zapłacimy ok. 8zł, więc cena bardzo przyzwoita...
Jego zadaniem jest...
Jak widzicie z ogromną chęcią sięgnęłam po niego, gdyż marzę o wyszczupleniu, zmniejszeniu cellulitu i jędrności skóry... Ale czy on mi to zapewnił???
Krótka chwila na analizę składu... Parafina, PEG... hmmm...
Wiadomo, że sam balsam nie zdziała cudów... Bez aktywności fizycznej możemy sobie tylko pomarzyć o pięknym ciele... Ale na psychikę to działa ;)))
Konsystencja jest bardzo przyjemna. Szybko się wchłania i mogę porównać ją do konsystencji mleczka...
Działanie balsamu jak dla mnie jest mocno średnie... Nie wiem, czy to w związku z porównaniem do innych antycellulitowych produktów, które ostatnimi czasy używałam i efektów jakie mogłam zauważyć, ale ten nie do końca przypadł mi do gustu.
Fakt, że skóra jest nawilżona i delikatnie ujędrniona, ale spodziewałam się po nim silniejszego działania. Nie posiada żadnych termicznych efektów, których mi tutaj brakuje...
Nie jest to produkt, który wywołał u mnie WOW, dlatego też w ulubieńcach stycznia się nie pojawił. Dla mnie to tradycyjny produkt, który spełnia się w swoich podstawowych funkcjach. A szkoda, bo znam inne produkty tej firmy i są nieziemskie...
Miałyście okazję go wypróbować???
Pozdrawiam
LuxFly
Luty, to miesiąc, gdzie zaczynam myśleć już o wiośnie... Z przyjemnością zamieniłabym już cieple swetry, na lżejszą odzież, a kozaki - na baleriny ;)
Nic też dziwnego w tym, że z chęcią sięgam po kosmetyki o świeżych nutach zapachowych... Dzisiejszy bohater swoim aromatem przywodzi mi na myśl zapach świeżej zielonej trawy, powiewu wiatru i łąki...
Balsam zamknięty jest w standardowej 250 ml tubce ze sprawnym aplikatorem. Za produkt zapłacimy ok. 8zł, więc cena bardzo przyzwoita...
Jego zadaniem jest...
Jak widzicie z ogromną chęcią sięgnęłam po niego, gdyż marzę o wyszczupleniu, zmniejszeniu cellulitu i jędrności skóry... Ale czy on mi to zapewnił???
Krótka chwila na analizę składu... Parafina, PEG... hmmm...
Wiadomo, że sam balsam nie zdziała cudów... Bez aktywności fizycznej możemy sobie tylko pomarzyć o pięknym ciele... Ale na psychikę to działa ;)))
Konsystencja jest bardzo przyjemna. Szybko się wchłania i mogę porównać ją do konsystencji mleczka...
Działanie balsamu jak dla mnie jest mocno średnie... Nie wiem, czy to w związku z porównaniem do innych antycellulitowych produktów, które ostatnimi czasy używałam i efektów jakie mogłam zauważyć, ale ten nie do końca przypadł mi do gustu.
Fakt, że skóra jest nawilżona i delikatnie ujędrniona, ale spodziewałam się po nim silniejszego działania. Nie posiada żadnych termicznych efektów, których mi tutaj brakuje...
Nie jest to produkt, który wywołał u mnie WOW, dlatego też w ulubieńcach stycznia się nie pojawił. Dla mnie to tradycyjny produkt, który spełnia się w swoich podstawowych funkcjach. A szkoda, bo znam inne produkty tej firmy i są nieziemskie...
Miałyście okazję go wypróbować???
Pozdrawiam
LuxFly
miałam i lubiłam : ) ładnie wygładzał skórę i uelastycznił ją : ) był idealną odskocznia od wiecznego mrożenia i palenia skóry innymi ; p
OdpowiedzUsuńto na pewno.. ale oczekiwałam lepszych efektów...
UsuńNie znam, ale zachęcająco opisałaś jego zapach:) poczułam wiosnę!
OdpowiedzUsuńojjj... już tęsknię za wiosna...
UsuńZapach musi być przyjemny, ja jednak nie sięgam po takie produkty.
OdpowiedzUsuńa co preferujesz???
UsuńJa jestem wierna w tej kwestii produktom z Eveline i pewnie długo ich nie zdradzę, tego jeszcze nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńEveline uwielbiam ;)
UsuńNie próbowałam,ale od czasu do czasu wpada mi w łapki coś z tej marki.
OdpowiedzUsuńi jakie są Twoje wrażenia???
UsuńPróbowałam czegoś podobnego z eveline i grzało, ale generalnie było zbyt wydajne więc nie imam się już takich balsamów :)
OdpowiedzUsuńTego nie miałam jeszcze:)
OdpowiedzUsuńja raczej już do niego nie wróce...
Usuń