Żel pod prysznic Sunny Peach - SORAYA
Kochani,
W końcu wracam do mojego kosmetycznego świata ;)))
Po ostatnich przebojach i utratą wszystkich zdjęć z dysku... Mój żal była tak ogromny, że żałoba po tym trwała aż 3 dni... Od dziś nadrabiam zaległości i zapraszam Was na recenzję niezawodnego odstresowywacza i poprawiacza humoru ;)))
Żel pod prysznic firmy Soraya o pojemności 300ml ma słodki, landrynkowy kolor, a umieszczone na nim owoce krążą mi w głowie jak afrodyzjak ;)))
Butelka wykonana z miękkiego plastiku pozwala z łatwością aplikować sobie odpowiednia ilość kosmetyku, a wypukły aplikator typu "klik" wylewa nam w postaci delikatnego strużka brzoskwiniową rozkosz ;)))
Żel urzekł mnie od pierwszego powąchania swoją soczystą nuta zapachową i przeniósł mnie pod drzewo owocowe - gdzie w blasku słońca zrywałam z niego owoce i napawałam się ich soczystym aromatem...
Jestem dozgonnie zakochana w tej nucie zapachowej!!! Uwielbiam soczyste aromaty, a ten prosto od dojrzałych owoców brzoskwiń powoduje, że ślinka sama cieknie na jego widok i ma się go ochotę ugryźć ;)))
Oprócz walorów zapachowych - które są istotne w kosmetykach myjących, bardzo dobrze oceniam również właściwości pielęgnacyjne...
Żel w delikatny sposób sunie po naszym ciele i uwalnia je od wszelkich zanieczyszczeń... Delikatnie nawilża moje ciało, które po zastosowaniu kosmetyku staje się gładkie i ujędrnione jak brzoskwinka ;)))
Konsystencja kosmetyku przybiera postać rzadko - gęstej, na szczęście nie przelewa się przez palce, a jego wydajność jest zadowalająca...
Mimo, że zawiera w swoim składzie SLS jestem nim bardzo pozytywnie oczarowana...
Za żel zapłacimy ok. 11 zł - uważam, że jest on tyle wart - a nawet więcej...
Co o nim sądzicie???
Buźka!!!
LuxFly
W końcu wracam do mojego kosmetycznego świata ;)))
Po ostatnich przebojach i utratą wszystkich zdjęć z dysku... Mój żal była tak ogromny, że żałoba po tym trwała aż 3 dni... Od dziś nadrabiam zaległości i zapraszam Was na recenzję niezawodnego odstresowywacza i poprawiacza humoru ;)))
Żel pod prysznic firmy Soraya o pojemności 300ml ma słodki, landrynkowy kolor, a umieszczone na nim owoce krążą mi w głowie jak afrodyzjak ;)))
Butelka wykonana z miękkiego plastiku pozwala z łatwością aplikować sobie odpowiednia ilość kosmetyku, a wypukły aplikator typu "klik" wylewa nam w postaci delikatnego strużka brzoskwiniową rozkosz ;)))
Żel urzekł mnie od pierwszego powąchania swoją soczystą nuta zapachową i przeniósł mnie pod drzewo owocowe - gdzie w blasku słońca zrywałam z niego owoce i napawałam się ich soczystym aromatem...
Źrodło: http://www.swiatkwiatow.pl
Po kolejnym powąchaniu, już wyobrażałam sobie leżącą w wannie i zanurzoną w wodzie z aromatem brzoskwiń i moreli...
Jestem dozgonnie zakochana w tej nucie zapachowej!!! Uwielbiam soczyste aromaty, a ten prosto od dojrzałych owoców brzoskwiń powoduje, że ślinka sama cieknie na jego widok i ma się go ochotę ugryźć ;)))
Oprócz walorów zapachowych - które są istotne w kosmetykach myjących, bardzo dobrze oceniam również właściwości pielęgnacyjne...
Żel w delikatny sposób sunie po naszym ciele i uwalnia je od wszelkich zanieczyszczeń... Delikatnie nawilża moje ciało, które po zastosowaniu kosmetyku staje się gładkie i ujędrnione jak brzoskwinka ;)))
Konsystencja kosmetyku przybiera postać rzadko - gęstej, na szczęście nie przelewa się przez palce, a jego wydajność jest zadowalająca...
Mimo, że zawiera w swoim składzie SLS jestem nim bardzo pozytywnie oczarowana...
Za żel zapłacimy ok. 11 zł - uważam, że jest on tyle wart - a nawet więcej...
Co o nim sądzicie???
Buźka!!!
LuxFly
ma cudowny zapach! :*
OdpowiedzUsuńprawda???
UsuńWyglada jak mus <3
OdpowiedzUsuńnie... to żel jest ;)
UsuńNigdy nie próbowałam, ale widzę, że warto :)
OdpowiedzUsuńbardzo!!! polecam ;)
UsuńJa sie nie polubiłam z tymi żelami ;/
OdpowiedzUsuńa z tym zapachem??? Bo inne warianty nie oczarowały mnie jak ten...
UsuńStrasznie lubię ten żel :D
OdpowiedzUsuńja też ;)))
UsuńJeśli lubisz zapach brzoskwini wypróbuj mydło lavea z peelingiem, zapach - cudo
OdpowiedzUsuń