REVITACELL Stem Cells Face Set (peeling +maska)
Dzisiaj nadszedł czas na przedstawienie Wam mojego zestawu regenerującego do twarzy firmy Revitacell.
Dosyć długo zwlekałam z tą recenzją, ale chciałam bardzo rzetelnie podejść do tego tematu i przekazać Wam moje opinie na ten temat ;)
Zestaw składa się z peelingu i bioaktywnej maski do kompleksowej regeneracji skóry twarzy opracowany przez polskich naukowców w nowoczesnych laboratoriach biotechnologicznych z wykorzystaniem NHAC Biocervin MIC-1 wytwarzanego na bazie opatentowanych komórek macierzystych MIC-1.
Produkty te stosowałam 2 razy w tygodniu, jako pełny rytuał oczyszczania cery. Zestaw jest świetnie przemyślany - najpierw musimy porządnie oczyścić cerę, aby potem odczuć dobrodziejstwa jakie dostarcza maska ;)
Oba produkty zamknięte są w 50ml tubce o prostym i stylowym wyglądzie za które zapłacimy ok. 140zł.
Peeling o przyjemnym, delikatnym zapachu - takim specyficznym dla kosmetyków z wyższej półki pielęgnacyjnej ma konsystencję gęstego kremu w którym zatopione są ziarenka o dwóch rodzajach wielkości.
Ja wykonuję peeling nakładając go opuszkami na zwilżoną twarz i okrężnymi ruchami wykonuję masaż omijając okolice oczu i ust. Taki masaż u mnie trwa kilka minut a po spłukaniu resztek peelingu pod bieżącą wodą pojawia się efekt WOW!
Skóra jest idealnie czysta i maksymalnie wygładzona, jak pupcia niemowlaka ;)
Po tak skutecznym oczyszczeniu nadchodzi czas na KROK 2 - maskę rewitalizująco-rozświetlającą.
Maska o kremowej konsystencji w ciekawym beżowym odcieniu ma zatopiony złoty pyłek, który nanosząc na twarz delikatnie się mieni. Maskę nakładam cienką warstwą na ok 10 min. i po tym czasie wchłania się ona idealnie w moją cerę, bez konieczności usuwania nadmiaru produktu.
Maska daje przyjemne i relaksujące odczucie delikatnego chłodzenia, dzięki czemu moja cera po całym dniu ulega regeneracji i odświeżenia. Po zastosowaniu tego produktu skóra jest pięknie rozświetlona i zregenerowana. Dodatkowo mam wrażenie, że jest bardziej sprężysta, napięta i zrelaksowana ;)
W tej jesiennej porze, gdy cera zaczyna szarzeć i nie wygląda zdrowo, zabieg z wykorzystaniem tych produktów działa cuda ;)
Ja jestem zachwycona!!!
A Wy znacie te kosmetyki???
LuxFly
Dosyć długo zwlekałam z tą recenzją, ale chciałam bardzo rzetelnie podejść do tego tematu i przekazać Wam moje opinie na ten temat ;)
Zestaw składa się z peelingu i bioaktywnej maski do kompleksowej regeneracji skóry twarzy opracowany przez polskich naukowców w nowoczesnych laboratoriach biotechnologicznych z wykorzystaniem NHAC Biocervin MIC-1 wytwarzanego na bazie opatentowanych komórek macierzystych MIC-1.
Produkty te stosowałam 2 razy w tygodniu, jako pełny rytuał oczyszczania cery. Zestaw jest świetnie przemyślany - najpierw musimy porządnie oczyścić cerę, aby potem odczuć dobrodziejstwa jakie dostarcza maska ;)
Oba produkty zamknięte są w 50ml tubce o prostym i stylowym wyglądzie za które zapłacimy ok. 140zł.
Peeling o przyjemnym, delikatnym zapachu - takim specyficznym dla kosmetyków z wyższej półki pielęgnacyjnej ma konsystencję gęstego kremu w którym zatopione są ziarenka o dwóch rodzajach wielkości.
Ja wykonuję peeling nakładając go opuszkami na zwilżoną twarz i okrężnymi ruchami wykonuję masaż omijając okolice oczu i ust. Taki masaż u mnie trwa kilka minut a po spłukaniu resztek peelingu pod bieżącą wodą pojawia się efekt WOW!
Skóra jest idealnie czysta i maksymalnie wygładzona, jak pupcia niemowlaka ;)
Po tak skutecznym oczyszczeniu nadchodzi czas na KROK 2 - maskę rewitalizująco-rozświetlającą.
Maska o kremowej konsystencji w ciekawym beżowym odcieniu ma zatopiony złoty pyłek, który nanosząc na twarz delikatnie się mieni. Maskę nakładam cienką warstwą na ok 10 min. i po tym czasie wchłania się ona idealnie w moją cerę, bez konieczności usuwania nadmiaru produktu.
Maska daje przyjemne i relaksujące odczucie delikatnego chłodzenia, dzięki czemu moja cera po całym dniu ulega regeneracji i odświeżenia. Po zastosowaniu tego produktu skóra jest pięknie rozświetlona i zregenerowana. Dodatkowo mam wrażenie, że jest bardziej sprężysta, napięta i zrelaksowana ;)
W tej jesiennej porze, gdy cera zaczyna szarzeć i nie wygląda zdrowo, zabieg z wykorzystaniem tych produktów działa cuda ;)
Ja jestem zachwycona!!!
A Wy znacie te kosmetyki???
LuxFly
maskę bym wypróbowała.
OdpowiedzUsuńjest świetna ;) Polecam ;)
UsuńZnam firmę, używałam od nich zestawu do pielęgnacji dłoni na wiosnę, latem przestałam, a w ubiegłym tygodniu ponownie zaczęłam sięgać - zestaw daje pozytywne efekty - bardzo go lubię:)
OdpowiedzUsuńo widzisz... kolejny zestaw, który z chęcią wypróbuję ;)
UsuńOczywiście, że znam firmę, miałam próbki tego zestawu i byłam nimi zachwycona, muszę się skusić na pełnowymiarowe, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńja też jestem pod ich wrazeniem ;)
UsuńPozdrawiam ;)
Nie są to złe kosmetyki, ale wg mnie ich cena jest mocno zawyżona ;/
OdpowiedzUsuńja sądzę, że jakość idzie w parze z ceną. Mimo, że tubki są 50ml to wydajność ich jest powalająca ;)
UsuńNie znam marki, ale maska kusI :)
OdpowiedzUsuńnie znam, ale wyglądają aptecznie, myslę że mogą być dobre :)
OdpowiedzUsuń