Weekend w Krakowie - czas dla dzieci i nie tylko ;)
Kochani ;)
Kiedyś obiecałam Wam, że jeśli będziemy w różnych, ciekawych miejscach, to chciałabym pisać również o tym na swoim blogu. Z jednej strony jest to dla mnie rodzaj "pamiętnika", gdzie po latach będę mogła zobaczyć i przypomnieć sobie pewne wydarzenia z naszego życia, a z drugiej strony może ktoś będzie szukał atrakcji, które warto zobaczyć i zwiedzić w danym mieście i to mu pomoże wybrać coś ciekawego...
W miniony weekend odwiedziła nas moja rodzina z dzieciaczkami... Chcieliśmy wspólnie spędzić intensywny dzień podziwiając Rynek i okolice Rynku w Krakowie.
Swoją wycieczkę rozpoczęliśmy rejsem po Wiśle... Idąc wałami przy Wawelu co krok pojawiają się osoby zapraszające na rejs... My tym razem skusiliśmy się i zabraliśmy dzieci na tę atrakcję. Ceny są bardzo względne, ale warto tu zaznaczyć, że trzeba negocjować ;) My zapłaciliśmy 20zł - od osoby dorosłej za 30min.rejs po Wiśle (i szczerze uważam, że z dziećmi jest to optymalny czas, bo już zaczynały się nudzić), a od dzieci - 10zł.
Dla tych, którzy chcą połączyć rejs ze zwiedzaniem Opactwa w Tyńcu (trwa on 4 godz.) ceny wahają się w granicach 40zł - 60zł.
A to nasz kolejny cel...
Po rejsie pora zobaczyć upragnionego przez dzieci Smoka Wawelskiego ;)
i Katedrę na Wawelu. Oprócz tego zobaczyliśmy grotę smoka no i pokazaliśmy dzieciom grób pary prezydenckiej...
Dalej Rynek... Ile tu się zawsze dzieje... Gwarno i tłoczno jest o każdej godzinie... Wizyta w Sukiennicach, Kościele Mariackim, pomnik Mickiewicza, gołębie...Ach... Dzieciaki były tak podekscytowane, że na moment uśmiech nie znikał im z twarzy...
Po drodze przystanek na najlepsze kebaby w Krakowie przy ul. Grodzkiej (od lat ten sam smak...) i powrót tramwajem ;)
Po takim ekscytującym dniu nic dziwnego, że nasze pociechy zasnęły w chwilę po powrocie ;)
A Wy co ciekawego dla dzieci polecacie w Krakowie???
Całusy ;)
Kiedyś obiecałam Wam, że jeśli będziemy w różnych, ciekawych miejscach, to chciałabym pisać również o tym na swoim blogu. Z jednej strony jest to dla mnie rodzaj "pamiętnika", gdzie po latach będę mogła zobaczyć i przypomnieć sobie pewne wydarzenia z naszego życia, a z drugiej strony może ktoś będzie szukał atrakcji, które warto zobaczyć i zwiedzić w danym mieście i to mu pomoże wybrać coś ciekawego...
W miniony weekend odwiedziła nas moja rodzina z dzieciaczkami... Chcieliśmy wspólnie spędzić intensywny dzień podziwiając Rynek i okolice Rynku w Krakowie.
Swoją wycieczkę rozpoczęliśmy rejsem po Wiśle... Idąc wałami przy Wawelu co krok pojawiają się osoby zapraszające na rejs... My tym razem skusiliśmy się i zabraliśmy dzieci na tę atrakcję. Ceny są bardzo względne, ale warto tu zaznaczyć, że trzeba negocjować ;) My zapłaciliśmy 20zł - od osoby dorosłej za 30min.rejs po Wiśle (i szczerze uważam, że z dziećmi jest to optymalny czas, bo już zaczynały się nudzić), a od dzieci - 10zł.
Dla tych, którzy chcą połączyć rejs ze zwiedzaniem Opactwa w Tyńcu (trwa on 4 godz.) ceny wahają się w granicach 40zł - 60zł.
A to nasz kolejny cel...
Po rejsie pora zobaczyć upragnionego przez dzieci Smoka Wawelskiego ;)
i Katedrę na Wawelu. Oprócz tego zobaczyliśmy grotę smoka no i pokazaliśmy dzieciom grób pary prezydenckiej...
Dalej Rynek... Ile tu się zawsze dzieje... Gwarno i tłoczno jest o każdej godzinie... Wizyta w Sukiennicach, Kościele Mariackim, pomnik Mickiewicza, gołębie...Ach... Dzieciaki były tak podekscytowane, że na moment uśmiech nie znikał im z twarzy...
Po drodze przystanek na najlepsze kebaby w Krakowie przy ul. Grodzkiej (od lat ten sam smak...) i powrót tramwajem ;)
Po takim ekscytującym dniu nic dziwnego, że nasze pociechy zasnęły w chwilę po powrocie ;)
A Wy co ciekawego dla dzieci polecacie w Krakowie???
Całusy ;)
Ja mieszkam tuz pod :))
OdpowiedzUsuńChoć to tak nie daleko dawno nie byłam w Krakowie.
OdpowiedzUsuńwarto odwiedzić;)
Usuń