Moja jesień pachnie z Allverne...
Czy Wy też w ten jesienny czas otulacie się zapachami???
Ja osobiście nie wyobrażam sobie jesieni bez kubka gorącej herbaty, ciepłego koca i dobrej książki oraz co najważniejsze ciepła palącej się świeczki i aromatu który wprowadza w moje wnętrza...
Dzisiaj chciałabym opowiedzieć Wam o dwóch produktach marki Allverne które pozwalają mi cieszyć się pięknymi zapachami tej jesieni...
Rozpocznę od świecy zapachowej - Wanilia z Madagaskaru...
Świece zapachowe marki Allverne oparte są w 100% na oleju palmowym pochodzących z równoważonych upraw. Palą się jasnym płomieniem bez sadzy i dymu do 30 godzin. Dostępne w 4 wariantach zapachowych:
Ja osobiście nie wyobrażam sobie jesieni bez kubka gorącej herbaty, ciepłego koca i dobrej książki oraz co najważniejsze ciepła palącej się świeczki i aromatu który wprowadza w moje wnętrza...
Dzisiaj chciałabym opowiedzieć Wam o dwóch produktach marki Allverne które pozwalają mi cieszyć się pięknymi zapachami tej jesieni...
Rozpocznę od świecy zapachowej - Wanilia z Madagaskaru...
- Lawenda z Prowancji
- Wanilia z Madagaskaru
- Rajskie jabłko z Podhala
- Zielona herbata z Japonii
Świeca zamknięta jest w klimatycznie zapakowanym opakowaniu, którego design nawiązuje do zapachu, który znajduje się w jego wnętrzu. Ogromną radość sprawia już samo otwieranie pudełeczka, które niczym pąk kwiatu rozkwita i pozwala nam zajrzeć do środka natychmiastowo otulając nas swoim aromatem.
Świeca o pojemności 170 g znajduje się w masywnym, szklanym opakowaniu.
Już od pierwszych chwil po odpaleniu świecy otula nas przyjemna słodka nuta wanilii, która zaprasza nas w podróż po gorącym piasku pustyni i ciepłego powiewu wiatru. Wśród jej nut przeplata się niewielka ilość cynamonu dodając jej szczypty ostrości. Wszystko współgra z sobą w jednej harmonii pozwalając mi na maksymalny relaks...
Wystarczy zapalić tę świecę na 15 -20 minut, aby stworzyć ciepłą i słodką atmosferę. W tym przypadku nie ma mowy i duszącym czy drażniącym aromacie. Pali się intensywnym i jasnym płomieniem bez sadzy i dymu.
Jestem zauroczona tą świecą i z ogromną przyjemnością sięgnę po kolejne nuty zapachowe, tym bardziej , że koszt 20zł za tak rewelacyjny produkt nie ma sobie równych...
Moje mieszkanie otrzymało już swój zapach na jesień. A ja???
Ja tym czasem otulam się zapachem wody perfumowanej LILY OF THE VALLEY & JASMINE.
W subtelnym, delikatnym i eleganckim pudełeczku skrywa się szklany flakonik o jasnoniebieskim zabarwieniu który od razu przywodzi mi na myśl poczucie świeżości i czystości...
Woda perfumowana LILY OF THE VALLEY & JASMINE to kompozycja niezwykle zmysłowa i kobieca, której sedno tworzą białe kwiaty konwalii i jaśminu. Zapach otwiera zachwycające połączenie kwiatów lotosu i peonii splecionych ze świeżością ziół i zielonych, wiosennych traw. Słodki i relaksujący zapach jaśminu tworzy, dzięki zmysłowej i wyrazistej konwalii, niewiarygodnie ciepłą i uwodzicielską kompozycję. Na końcu wyczuwalne są charakterystyczne nuty piżma i drzewa cedrowego. Woda perfumowana LILY OF THE VALLEY & JASMINE pięknie rozwija się na skórze, tworząc niezapomnianą i trwałą kreację.
- Nuta głowy: zielone trawy i zioła, lotosu i peonia
- Nuta serca: konwalia, róża, jaśmin
- Nuta bazy: piżmo i drzewo cedrowe
Już od pierwszych chwil otula mnie świeży i kwiatowy zapach konwalii przywodzący mi na myśl rześki, wiosenny poranek, rosę na trawie i delikatne kwiaty na łące... Po chwili wszystko to zostaje skropione blaskiem ciepłego słońca - które tworzą nuty cedru i jaśminu. Wszystko to tworzy razem niesamowitą kompozycję pełnej świeżości i pozytywizmu... Zapach ten idealnie nadaje się do noszenia na co dzień, sprawiając, że jestem pełna energii, radosna i odrobinę kusząca...Ten aromat z czasem subtelnie się rozwija pozwalając mi w tym zabieganym czasie na łyk świeżości, odpoczynku i relaksu... Na chwilę zatrzymania się i spojrzenia przez ten czysty zapach w świat pełen czystości i szczerego uśmiechu...
A Wy jakimi nutami zapachowymi się otulacie?
Kasia
Woda perfumowana wygląda bardzo kusząco! Podobają mi się zarówno nuty zapachowe, jak i ich opakowanie!
OdpowiedzUsuńjest cudowna!
UsuńUwielbiam świece zapachowe jesienią
OdpowiedzUsuńJa również ;)
UsuńŚwieca pięknie się prezentuje. Uwielbiam taka prostotę ;)
OdpowiedzUsuńjest cudowna!
UsuńWoda perfumowana brzmi ciekawie i mam ochotę powąchać i sprawdzić, czy przypadnie mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńJaśmin.. bardzo lubię :) ja na jesień stawiam na słodkie zapachy, świeczki lubię też waniliowe, jabłko z cynamonem.. itp. :)
OdpowiedzUsuń