Olejek do demakijażu - RESIBO
Witajcie ;)
Już Wam wspomniałam, że mój idealny demakijaż związany jest z produktami marki Resibo. Wczoraj opowiedziałam Wam trochę o płynie micelarnym tejże firmy, a dziś chciałabym zaprezentować drugi kosmetyk, który idealnie spisuje się w swojej funkcji...
Olejek do demakijażu podobnie jak płyn micelarny zamknięty był w tubie. Sam produkt znajduje się w plastikowym opakowaniu z bardzo praktycznym aplikatorem w formie pompki. Osobiście uważam, że jest to najlepszy sposób dozowania kosmetyków. Wystarczy nacisnąć i odpowiednia ilość produktu jest w zasięgu naszej ręki. Dodatkowo do produktu dołączona jest ściereczka z mikrowłókna, która pełni również ważną rolę w zakresie demakijażu.
Konsystencja jest stosunkowo leista o żółtym zabarwieniu z wyczuwalną, bardzo subtelną nutą zapachową...
Olejek do demakijażu zawiera w sobie same cuda natury... Zresztą zobaczcie sami...
Ja stosuję ten kosmetyk jako drugi etap w zakresie demakijażu. Po wstępnym oczyszczeniu cery płynem micelarnym sięgam po olejek. Do umycia całej twarzy wystarczy jedna maksymalnie dwie pompki produktu, który okrężnymi ruchami wmasowuję w skórę. Próbowałam stosować olejek zarówno na cerę suchą jak i wilgotną. Mi bardziej odpowiada drugi wariant, a wtedy olejek zamienia się w białe mleczko, które bardzo przyjemnie współgra z cerą. Kolejnym krokiem jest przykładanie ściereczki do twarzy, która wcześniej została zwilżona ciepłą wodą. Po tym rytuale moja skóra jest idealnie oczyszczona ;)
Olejek do demakijażu stał się moim hitem i odkryciem tego roku!!! Uwielbiam go, nie tylko za przyjemną formę oczyszczenia cery, ale przede wszystkim za skuteczność działania, moc nawilżenia i wygładzenia mojej cery. Dodatkowo ośmielę się stwierdzić, iż kondycja mojej cery uległa znacznej poprawie, a skóra twarzy odzyskała swój blask i świeży wygląd ;))
To jesteście gotowe go wypróbować???
LuxFly
Już Wam wspomniałam, że mój idealny demakijaż związany jest z produktami marki Resibo. Wczoraj opowiedziałam Wam trochę o płynie micelarnym tejże firmy, a dziś chciałabym zaprezentować drugi kosmetyk, który idealnie spisuje się w swojej funkcji...
Olejek do demakijażu podobnie jak płyn micelarny zamknięty był w tubie. Sam produkt znajduje się w plastikowym opakowaniu z bardzo praktycznym aplikatorem w formie pompki. Osobiście uważam, że jest to najlepszy sposób dozowania kosmetyków. Wystarczy nacisnąć i odpowiednia ilość produktu jest w zasięgu naszej ręki. Dodatkowo do produktu dołączona jest ściereczka z mikrowłókna, która pełni również ważną rolę w zakresie demakijażu.
Konsystencja jest stosunkowo leista o żółtym zabarwieniu z wyczuwalną, bardzo subtelną nutą zapachową...
Olejek do demakijażu zawiera w sobie same cuda natury... Zresztą zobaczcie sami...
Ja stosuję ten kosmetyk jako drugi etap w zakresie demakijażu. Po wstępnym oczyszczeniu cery płynem micelarnym sięgam po olejek. Do umycia całej twarzy wystarczy jedna maksymalnie dwie pompki produktu, który okrężnymi ruchami wmasowuję w skórę. Próbowałam stosować olejek zarówno na cerę suchą jak i wilgotną. Mi bardziej odpowiada drugi wariant, a wtedy olejek zamienia się w białe mleczko, które bardzo przyjemnie współgra z cerą. Kolejnym krokiem jest przykładanie ściereczki do twarzy, która wcześniej została zwilżona ciepłą wodą. Po tym rytuale moja skóra jest idealnie oczyszczona ;)
Olejek do demakijażu stał się moim hitem i odkryciem tego roku!!! Uwielbiam go, nie tylko za przyjemną formę oczyszczenia cery, ale przede wszystkim za skuteczność działania, moc nawilżenia i wygładzenia mojej cery. Dodatkowo ośmielę się stwierdzić, iż kondycja mojej cery uległa znacznej poprawie, a skóra twarzy odzyskała swój blask i świeży wygląd ;))
To jesteście gotowe go wypróbować???
LuxFly
Marzy mi się ten olejek ;)
OdpowiedzUsuńja chyba sie nie przekonam do olejków jeśli chodzi o demakijaż :)
OdpowiedzUsuńmyśle o nim od dłuższego czasu i kurcze coraz bardziej go chce :)
OdpowiedzUsuńmam ogromną ochot na ten olejek :)
OdpowiedzUsuńKusisz !
OdpowiedzUsuń