Linia kosmetyków Nivea - Essentials Urban Skin Detoks - 1 minutowa maska, ochronny krem na dzień i na noc

Kochani,

Dzisiaj chciałabym opowiedzieć Wam o linii kosmetyków marki Nivea, a jest nią linia  Essentials Urban Skin Detoks w skład której wchodzi:

- 1 minutowa maska Detox + Oczyszczanie
- krem na dzień Ochrona
- krem na noc

Jednominutowa maska Essentials Urban Skin Detoks to kosmetyk po którego sięgnęłam jako pierwszy ;) Na samym początku zachwycił mnie skład kosmetyku, który zaraz na drugim miejscu (za wodą) zawiera białą glinkę co jest na ogromny plus ;)




Produkt o pojemności 75 ml możecie zakupić za ok. 17 zł. Aplikacja maski nie sprawia żadnego problemu. Jej stosunkowo gęsta konsystencja z zatopionymi drobinkami peelingującymi z łatwością rozprowadza się po twarzy - nie spada, nie ześlizguje się - czego chcieć więcej?




Maska już od pierwszego użycia mnie zachwyciła. Po aplikacji skóra jest świetnie oczyszczona, nawilżona i wygładzona. Przyjemne uczucie chłodzenia sprawia, że maska stanowi pewną formę odprężenia dla twarzy po całym dniu ;) Dodatkowo ten efekt potęgują zatopione w niej drobinki. Świetnym chwytem jest to, że maska jest 1 minutowa!!! Oj długo czekałam na taki produkt. Niestety, w codziennym życiu nie zawsze mam czas 15 - 20 minut na nałożenie maski, a w ciągu tygodnia zdarzają się takie dni, że czuję, iż mojej skórze potrzebna jest maska. Teraz mam ten problem z głowy, a skóra jest odświeżona i oczyszczona - tak, jak mi na tym zależy ;)

Drugim produktem z linii Urban Skin Detox jest ochronny krem na dzień z kwasem hialuronowym, antyoksydantami i ekstraktem z bio zielonej herbaty.




Krem ma bajeczną, a raczej pistacjową konsystencję w formie żelowej. Coś innego w porównaniu ze znanymi mi od lat kosmetykami Nivea, których konsystencja jest gęsta i bogata. Ten krem ma lekką formę, a działanie? Bardzo zbliżone do jego poprzedników. Bardzo dobre nawilżenie cery i delikatne odczucie chłodzenia daje mi poczucie odświeżenia, co bardzo mnie satysfakcjonuje ;)




Ostatnim produktem z tej serii jest żel - krem na noc. Jego konsystencja zbliżona do kremu na dzień ma formę żelowego budyniu ;) Podczas aplikacji szybko się wchłania pozostawiając skórę bardzo dobrze nawilżoną.




Ten krem na prawdę bardzo dobrze spisuje się w swojej roli. Po nocy, gdy ma czas popracować z moją cerą jest ona ujędrniona, wygładzona i pełna witalności. Odświeżenie skóry jest tutaj widoczne gołym okiem co dla mnie jest bardzo dobrą rekomendacją co do jego działania.



Muszę przyznać, że całą serię można uznać za bardzo udaną, choć nie ukrywam, że z tych trzech produktów najbardziej jestem zadowolona z maski ;)

A jakie są Wasze wrażenia?

Kasia

Komentarze

  1. Ostatnio właśnie zastanawiałam się nad tymi kremami i ostatecznie nie wzięłam ich czego troszeczkę żałuję ;) maseczka bardzo bardzo mnie zachęciła! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. I ja jestem najbardziej zadowolona z maseczki :) jest super :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Słyszałam, że maseczka jest właśnie najlepsza z całego zestawu, więc jak tylko coś wykończę z mojego zbioru maseczek, chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiele osób poleca z tej serii właśnie maskę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Maseczkę z pewnością wypróbuję, ja zawsze maseczek używam podczas kąpieli :) wtedy oszczędzam czas :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Maseczka jest moim faworytem, kremy mnie tak nie zachwyciły ��

    OdpowiedzUsuń
  7. Z chęcią wypróbuję maseczkę. Ostatnio dość się zaniedbałam z maseczkami, nawet nie pamiętam kiedy ostatnio jakąś miałam na twarzy ;/

    OdpowiedzUsuń
  8. Przyznam, ze nigdy nie próbowałam tej serii, ale nie przepadam za kosmetyki Nivea, dlatego z pewnością nie wypróbuję żadnego produktu Essentials Urban. Fajnie, że sprawdziły się u Ciebie i dobrze, że krem na dzień zawiera SPF :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz