Wyjątkowe kosmetyki Fluff Superfood ze sklepu Bee

 Kochani,

Jakiś czas temu pokazywałam Wam moje nowości kosmetyczne ze sklepu Bee.  Nie ukrywam, że ten sklep internetowy stał się jednym z moich ulubionych i już ponownie szykuję się do kolejnego zamówienia. 

Dzisiaj natomiast chcę Wam opowiedzieć o trzech kosmetykach, które pokochałam i na pewno muszę poznać kolejne produkty tej marki. Chodzi o markę Fluff i ich wyjątkowe i smaczne kosmetyki ;) Nie ukrywam, że lubię wszystko co innowacyjne w produktach i ta marka właśnie takie kosmetyki tworzy. Jest to siostrzana marka Nacomi, której produkty są mi dobrze znane. W ich asortymencie znajdziemy produkty przeznaczone do pielęgnacji ciała i twarzy. Kosmetyki są naturalne i wegańskie. Dodatkowo wyróżnia ich nie tylko skład, ale również konsystencja, zapachy i strona wizualna. Mogę śmiało powiedzieć, że te produkty są "do zjedzenia", tylko niestety nie można ich jeść ;)



Balsam pod prysznic Fluff Banan & Migdały, który jest dostępny w sklepie Bee.pl można stosować na kilka sposobów. Teraz każda kąpiel nabrała nowego znaczenia, a ja rozkoszuję się chwilami z użyciem tego produktu. Samo opakowanie przykuwa wzrok i kojarzy mi się z butelką jogurtu lub mleka. Odkręcając wieczko otula mnie przepyszny, słodki zapach migdałowo-bananowy, który z przyjemnością chciałoby się skosztować. Konsystencja jest mleczna, kremowa i aksamitna. Balsam pod prysznic można stosować na kilka sposobów: można wmasować go w ciało i po chwili spłukać, można wlać go do wanny i cieszyć się mleczną kąpielą bądź użyć jako balsam do golenia. W każdej z tych form spisuje się bardzo dobrze, a słodki zapach otula ciało jeszcze na długi czas. W składzie zawiera m.in. olej ze słodkich migdałów, olej kokosowy i proteiny ryżu dzięki czemu skóra po jego użyciu jest delikatna, gładka i nawilżona.



Jednym z produktów do twarzy który miałam przyjemność poznać jest matująco - nawilżające mleko do twarzy zielona herbata.

Jest to kolejny bardzo ciekawy kosmetyk, zamknięty w szklanym słoiczku z pipetą, która z łatwością dozuje odpowiednią ilość kosmetyku. Sama formuła jest również bardzo ciekawa. Aksamitna konsystencja mleczka o przecudownym, delikatnym zapachu zielonej herbaty z łatwością aplikuje się na cerę. Również ten kosmetyk można stosować na kilka sposobów: jako kremu, serum bądź można go zmieszać z podkładem. Dzięki obecności asebiolu i evermatu pozwala zwęzić pory i ograniczyć wydzielanie sebum. Mleczko wchłania się w skórę natychmiastowo pozostawiając ją nawilżoną, wygładzoną i napiętą. Jestem totalnie zakochana w tym produkcie i z przyjemnością poznam inne warianty tego kosmetyku.



Ostatnim kosmetykiem jest nawilżająca śmietanka do ciała o zapachu brzoskwini i karmelu.        
Już samo opakowanie woła z daleka o wypróbowanie go. Śmietanka zamknięta jest w plastikowej, miękkiej tubce o pojemności 150 ml. Nakrętka pozwala z łatwością dostać się do środka i jest tak wyprofilowana, że kosmetyk można postawić do góry nogami i stabilnie się utrzymuje. W środku znajduje się kremowy, treściwy i gęsty balsam o brzoskwiniowym zabarwieniu. Zapach jak dla mnie jest cudowny! Uwielbiam słodkie aromaty o tej porze roku, więc w nim znajdziemy mnóstwo karmelowej słodyczy! Brzoskwinia jest prawie niewyczuwalna i zdominowana przez dużą dawkę karmelowego cukru. Muszę Wam powiedzieć, że zapach utrzymuje się dosyć długo na skórze i nawet moja piżama nim pachnie. 



Śmietanka jest bardzo wydajna i wystarczy niewielka ilość, aby otulić nią swoje ciało. Ja na samym początku nabierałam zbyt dużo produktu, przez co dłużej się wchłaniał. Ale jak weźmiemy odpowiednią ilość, to z łatwością zaaplikujemy ją na ciało i problem z czekaniem, aby się wchłonął jest już zniwelowany. Kosmetyk bardzo dobrze nawilża skórę, odżywia ją i sprawia, że staje się ona miękka i wygładzona. Efekt nawilżenia utrzymuje się długo, a przy regularnym stosowaniu śmietanki zauważyłam, że ciało stało się jędrniejsze i aksamitne. 

Nie ukrywam, że kosmetyki marki Fluff zdobyły moje serce i zapragnęłam poznać ich więcej. 

A Wy znacie tę markę? Używałyście jakiegoś kosmetyku? A może polecicie mi jaki jeszcze warto wypróbować?

Miłego dnia ;)

Kasia

Komentarze

Prześlij komentarz