Regenerująca nocna maska do ciała Moonbeam - Stars From The Stars

 Witajcie Kochani ;)

Dzisiaj przychodzę do Was z kolejną, ciekawą propozycją kosmetyczną, którą znalazłam w pudełeczku Pure Beauty, a która pozwoliła mi zadbać o moje ciało. Już dawno nie polecałam tutaj kosmetyków do pielęgnacji ciała, a dzisiejsza polecajka nie mogłaby mi umknąć ;) Tym razem w pudełku Pure Beauty - Zrelaksuj się... Moją uwagę od razu przykuła regenerująca nocna maska do ciała Moonbeam. Do tej pory miałam styczność z balsamami, masłami, olejkami do ciała, ale nigdy przenigdy nie stosowałam maski! Skuszona jej cudowną grafiką, która prosto z gwieździstego nieba do mnie trafiła i zaintrygowana tym, co się kryje pod nazwą "maska" postanowiłam od razu ją wypróbować ;)


 Według producenta
maska zapewni odżywienie, nawilżenie i ukojenie skóry. A to wszystko pod osłoną nocy, za sprawą regenerującej maski do ciała, która podczas snu potrafi działać cuda. Sekretem jej działania jest starannie dobrana receptura oparta w 99% na wegańskich składnikach nie z tej ziemi. Sprawia ona, że suchości skóry znikają jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Poczuj, jak miękka i przyjemna w dotyku warstwa kosmetyku niczym kołderka otula Cię podczas snu dbając o regenerację i odżywienie Twojego ciała. Z pomocą nocnej maski zrelaksujesz się również po ciężkim dniu, pobudzisz zmysły, budząc się rano wypoczęta, a skóra wyglądająca na zdrową i pełną blasku.

Maska zamknięta jest w miękkiej, plastikowej tubie, w której skrywa się produkt o mlecznej konsystencji. Jego struktura idealnie pasuje do konsystencji balsamu, który po zaaplikowaniu na skórę otula ją bardzo luksusowym zapachem perfum. Ten zapach jest stosunkowo mocny, dojrzały i bardzo mi się podoba! Po nałożeniu maski na ciało potrzebuje ona kilku minut aby wchłonąć. Po tym czasie można zauważyć subtelną, nawilżającą i regenerującą powłokę, która przyjemnie koi przesuszoną skórę i świetnie ją pielęgnuje i nawilża. 

Bardzo podoba mi się ten kosmetyk zwłaszcza na te chłodniejsze dni, ponieważ wiem, że moja skóra jest odpowiednio wypielęgnowana i zregenerowana. 

A Wy miałyście okazję go poznać?

Kasia

 

*wpis powstał we współpracy z marką Pure Beauty

 

Komentarze