Aby czuć się świeżo i komfortowo na wiosnę... Dezodorant w kulce - Biolaven

Wiosna to dla mnie czas, gdzie w moim życiu pojawiają się drobne zmiany... W szafie ciepłe swetry ustępują miejsca jasnym i lżejszym ubraniom, a mocne nawilżacze o słodkich zapachach zostają zamienione na lżejsze i o aromatach świeżych i lekkich...

Na ten wiosenny czas bardzo ważna jest dla mnie ochrona przed poceniem się, dlatego też z ogromną radością sięgnęłam po nowość, jaką znalazłam w pudełku od marki Pure Beauty.


Naturalny dezodorant BIOLAVEN został stworzony z myślą o codziennej higienie dla całej rodziny – zarówno dla dzieci, młodzieży, jak i dorosłych. Nasza unikalna formuła zapewnia łagodne działanie, pozwalając skórze swobodnie oddychać bez hamowania naturalnego wydzielania potu czy zaburzania mikrobiomu skóry.

Zapomnij o dezodorantach, które obciążają Twoją skórę i powodują podrażnienia – nasz produkt nie zawiera soli aluminium ani alkoholu, dlatego możesz mieć pewność, że dbasz o swoje ciało w najdelikatniejszy sposób. Dezodorant został wzbogacony ekstrakty z kory dębu, liści szałwii lekarskiej i kwiatów lawendy. Dzięki temu nie tylko chroni, ale również normalizuje stan skóry, łagodzi podrażnienia, np. po depilacji i działa ściągająco.
 
 

 Ten dezodorant w kulce od razu przykuł moją uwagę swoją naturalną i przykuwającą wzrok szatą graficzną. Samo opakowanie produktu jest plastikowe, poręczne i lekkie, dzięki czemu możemy go wszędzie ze sobą zabrać i wrzucić nawet do niewielkiej torebki. Bardzo przypadł mi do gustu zapach tego dezodorantu, który jest świeży z przebijającą się nutą lawendy oraz jego naturalny skład.
  
Jeśli chodzi o produkt, to warto pamiętać o tym, że nie jest to antyperspirant, tylko dezodorant, więc nie blokuje wydzielanie potu. Jego przeznaczeniem jest neutralizowanie nieprzyjemnego zapachu i to właśnie robi. Ja używam go po kąpieli i tutaj spisuje się pozytywnie. Jednak jestem przekonana, że używany w celu ochrony przed potem niestety nie sprosta temu zadaniu. Ale mam dla Was pewną radę! Jeśli użyjemy go po antyperspirancie, to w takiej konfiguracji wypada świetnie! 

A Wy miałyście okazję go wypróbować?

Kasia

*wpis powstał we współpracy z marką Pure Beauty

Komentarze

Prześlij komentarz