I nie opuszczę Cię aż do śmierci... - błyszczyk do ust Lovers Ultra Shine Lipgloss EVELINE

Dzisiaj chcę Wam zaprezentować dozgonne uwielbienie dla kosmetyku, który podbił moje serce już po pierwszym użyciu...




List do błyszczyka do ust Eveline

W ten zimowy czas moje usta zaczęły usychać niczym liście na drzewie... Zmarznięte i tracące swój urok zaczynały wołać o pomoc.... 

I w tym właśnie czasie pojawiłeś się Ty... Mój błyszczyku... Niczym lekka powłoka otuliłeś mnie i podałeś pomocną dłoń.... Twoja smukła sylwetka pełna estetyki i dobrego wyczucia smaku od razy przykuły moją uwagę...


Zapragnęłam poznać Cię bliżej... Coś mnie do Ciebie przyciągało niczym tajemnicza dłoń...

Skuszona pięknem zewnętrznym chciałam Cię poznać bliżej.... I tutaj moim oczom ukazał się widok, który owładnął mnie zachwytem... Ten kolor, który delikatnie połyskuje na ustach niczym iskrzące się drobinki, dopasowują się idealnie do moich potrzeb... Aplikator delikatnie sunął po tafli moich ust pozostawiając na nich to co posiada w sobie najlepszego....


Wystarczył tylko jeden gest.... jeden ruch na mojej dolnej wardze, abym poczuła i zobaczyła różnicę....
Czy to za sprawą czarodziejskiej różdżki??? Nie... To dzięki olejkowi arganowemu moje usta w mgnieniu oka powiększyły swoją objętość.... Ich transparentny, przykuwający spojrzenie efekt pozwolił mi delikatnie poczuć na nowo piękno swoich ust....

A ten zapach, który czuję przez długi czas.... Ten kolor, który podkreśla moje walory i efekt powiększenia us,t doprowadził mnie do euforii i potrzeby krzyku:
- Tak, tak, tak!!!!

Widok moich ust, nawilżenie, kolor i właściwości sprawiły, że chciałam Ci podarować swój pierwszy pocałunek...

Pocałujemy się???



LuxFly

Komentarze

Prześlij komentarz