Spotkanie Podkrakowskich Blogujących Mam - relacja cz.1

Kochani ;)

Dzisiaj zapraszam Was na relację ze spotkania Podkrakowskich Blogujących Mam, które odbyło się 28 sierpnia w Krakowie. Już kilka dni minęło od tego wydarzenia, ale emocje dalej poruszają serce i są żywym przykładem, że pomoc innym przynosi wiele radości - głównie jeśli chodzi o osoby potrzebujące, a w szczególności dzieci...

Całe wydarzenie miało miejsce w krakowskiej restauracji HELLADA Grecka Tawerna na ulicy Królewskiej 55.

Tym razem wspólnie z Mariolą, Eweliną i Agnieszką połączyłyśmy siły, gdyż cel który nam przyświecał był godny naszych starań... 

Podczas spotkania została zorganizowana zbiórka pieniędzy, która została przeznaczona na rehabilitację Radusia. W sumie udało nam się uzbierać 1385 zł, a pieniążki zostały wpłacone na subkonto Radusia w fundacji. 

Raduś Kępa to chłopiec cierpiący m.in. na guza mózgu, opóźnienie rozwojowe, wadę nerek, wadę wzroku, padaczkę. Jest to chłopiec, który wymaga stałej opieki zarówno rodziny jak i opieki lekarskiej. Jest chłopcem wyjątkowym, który zwrócił na siebie naszą uwagę dlatego też postanowiłyśmy że nasza pomoc skierowana będzie właśnie do Radusia. Zapraszam na stronę Radusia TUTAJ.

W spotkaniu wzięły udział:

 Madzia z bloga http://milkii.pl/

Blanka z bloga http://www.mojzakupoholizm.pl/

Ania z bloga http://mamacukiereczki.blogspot.com/

 Ania z bloga http://swiatwedlugmoichdzieci.blogspot.com/

 Sara z bloga http://dziewczynaagenta007.blogspot.com/

oraz my

Ewelina z bloga http://www.zperspektywymamy.pl/

Mariola  http://krzysiaczkowo.blogspot.com/

Agnieszka z bloga  http://mamatosimisi.blogspot.com/ 

i Ja -  http://luksuszagrosze.blogspot.com/

Podczas spotkania był czas na rozmowy i bliższe poznanie... Na żarty i poważniejsze rozmowy... Na chwilę przyjemności - dziękujemy Aniu ;) i niespodzianki ;)

W tym miejscu chciałabym bardzo serdecznie podziękować naszym sponsorom, bez których całe wydarzenie nie przyniosłoby takiego rezultatu ;) 

To był dla mnie ważny i niezapomniany dzień... Takie chwile w życiu pozostają na długo w pamięci, zwłaszcza jeśli przyczyniają się do pomocy innym - słabszym i potrzebującym...

Ze swojej strony chciałabym jeszcze raz podziękować moim współorganizatorką ;) Dziewczyny jesteście wielkie!!! 

To teraz pora na kilka wspomnień z tego ważnego dla nas dnia...

Kasia ;)