Serum intensywnie wyszczuplające - Eveline Slim Extreme 4D
Kiedyś Wam już pisałam, że po porodzie borykam się z niedoskonałościami skóry tu i ówdzie i z chęcią sięgam po produkty, które są "psychicznymi" uspokajaczami - zaspakajającymi moje przygnębienie w tym zakresie ;)))
Dziś właśnie chcę Wam przedstawić jednego z nich, a jest nim Serum intensywnie wyszczuplające od Eveline, który można zakupić za ok. 15 - 19zł.
Opis producenta jest tak przyciągający, że nie sposób mu się oprzeć i przejść koło niego obojętnie...
Czyż to nie brzmi jak spełnienie wszystkich kobiecych bolączek???
Sam skład produktu zawiera pewne składniki, które są cenione za swoje właściwości... Kofeina, o jej działaniu mówić nie trzeba, imbir, lecytyna, wąkrota azjatycka, miłorząb japoński, algi, bluszcz...
A jakie efekty zauważyłam po jego stosowaniu???
Serum ma dosyć treściwą konsystencję, która występuje w formie białego kremu o wyczuwalnym mentolowym zapachu. Jest on orzeźwiający, świeży a miętowa nuta z zetknięciu ze skórą uwalnia jeszcze cytrusowe aromaty... Jest on wyczuwalny na skórze po nałożeniu i utrzymuje się stosunkowo długą chwilę ;)))
Aplikacja jest banalnie prosta ;))) i należy do przyjemności. Z łatwością się rozprowadza, a masując odpowiednie partie ciała okrężnymi ruchami wyczuwalny jest termiczny efekt chłodzenia. Jednak jest ona najbardziej zauważalny, gdy po aplikacji, chowam się pod kołderkę... Wtedy efekt jest silnie wyczuwalny!!!
Działanie produktu bardzo przypadło mi do gustu. Moja skóra zaraz po aplikacji staje się bardziej napięta, nawilżona i wygładzona. Nie wiem, czy to "psychiczne" złudzenie, ale mam wrażenie, że moje ciało od razu wygląda bardziej atrakcyjnie. Wiadomo, od siedzenia na tyłku i smarowania się kosmetykiem cellulit nie zniknie, ale efekty jakie zauważyłam w połączeniu z aktywnością fizyczną bardzo mi się spodobały.
A Wy miałyście z nim do czynienia???
LuxFly
Dziś właśnie chcę Wam przedstawić jednego z nich, a jest nim Serum intensywnie wyszczuplające od Eveline, który można zakupić za ok. 15 - 19zł.
Opis producenta jest tak przyciągający, że nie sposób mu się oprzeć i przejść koło niego obojętnie...
EFEKT 4D
Diamentowe wyszczuplanie i modelowanie sylwetki w czterech wymiarach:
- pobudza skórę do odnowy
- dodaje energii
- poprawia mikrokrążenie
- działa do 48h
PRZEŁOM W WYSZCZUPLANIU I MODELOWANIU SYLWETKI
EFEKTY JAK PO TRENINGU W FITNESS CLUBIE
Korzystając z najnowszych osiągnięć naukowych, eksperci z laboratorium
Eveline Cosmetics opracowali INNOWACYJNĄ ZAAWANSOWANĄ TECHNOLOGICZNIE
FORMUŁĘ serum, które zapewnia wyspecjalizowaną pielęgnację ciała,
przynosząc NATYCHMIASTOWE REZULTATY wyszczuplenia i wymodelowania
sylwetki. Serum aktywnie wspomaga spalanie tkanki tłuszczowej oraz
niezwykle skutecznie redukuje cellulit. Zaawansowane składniki
najnowszej generacji zawarte w serum, zostały specjalnie dobrane w celu
efektywnego ujędrnienia i wyrzeźbienia ciała. Produkt skutecznie
modeluje kształt sylwetki, pozwalając uzyskać spektakularny efekt
wyszczuplający, jak po treningu w fitness clubie.
PRZEŁOMOWA TECHNOLOGIA:
- bioSlim-Fitness Complex™ – wykazuje silne działanie wyszczuplające i antycellulitowe, wzmacnia działanie pozostałych substancji modelujących sylwetkę.
- Kompleks Lipocell-Slim® i L-karnityna – intensywnie stymulują mikrokrążenie, dzięki czemu wspomagają redukcję cellulitu i tkanki tłuszczowej.
- Kolagen i pro-elastyna poprawiają gładkość, jędrność i elastyczność skóry .
Formuła zawierająca szeroką gamę substancji aktywnych, dociera nawet do
najgłębszych warstw tkanki tłuszczowej, stymulując komórki do spalania
tłuszczu i redukcji cellulitu.
Czyż to nie brzmi jak spełnienie wszystkich kobiecych bolączek???
Sam skład produktu zawiera pewne składniki, które są cenione za swoje właściwości... Kofeina, o jej działaniu mówić nie trzeba, imbir, lecytyna, wąkrota azjatycka, miłorząb japoński, algi, bluszcz...
A jakie efekty zauważyłam po jego stosowaniu???
Serum ma dosyć treściwą konsystencję, która występuje w formie białego kremu o wyczuwalnym mentolowym zapachu. Jest on orzeźwiający, świeży a miętowa nuta z zetknięciu ze skórą uwalnia jeszcze cytrusowe aromaty... Jest on wyczuwalny na skórze po nałożeniu i utrzymuje się stosunkowo długą chwilę ;)))
Aplikacja jest banalnie prosta ;))) i należy do przyjemności. Z łatwością się rozprowadza, a masując odpowiednie partie ciała okrężnymi ruchami wyczuwalny jest termiczny efekt chłodzenia. Jednak jest ona najbardziej zauważalny, gdy po aplikacji, chowam się pod kołderkę... Wtedy efekt jest silnie wyczuwalny!!!
Działanie produktu bardzo przypadło mi do gustu. Moja skóra zaraz po aplikacji staje się bardziej napięta, nawilżona i wygładzona. Nie wiem, czy to "psychiczne" złudzenie, ale mam wrażenie, że moje ciało od razu wygląda bardziej atrakcyjnie. Wiadomo, od siedzenia na tyłku i smarowania się kosmetykiem cellulit nie zniknie, ale efekty jakie zauważyłam w połączeniu z aktywnością fizyczną bardzo mi się spodobały.
A Wy miałyście z nim do czynienia???
LuxFly
Z tym konkretnym balsamem nie miałam jeszcze do czynienia, ale używałam tego w czerwonej tubce, który rozgrzewa. Dla mnie fajna sprawa, szczególnie zimą :)
OdpowiedzUsuńAkurat tego nie używałam,ale miałam chłodzący i rozgrzewajacy.
OdpowiedzUsuńAkurat właśnie ten balsam pomógł mi dość mocno przy cellulicie, fajnie się rozprowadza i wchłania podczas masowania!
OdpowiedzUsuń