Wspomnienie dziecinnych lat... - "Akademia pana Kleksa" – Jan Brzechwa


Któż z nas dorosłych pamięta niezliczone przygody Adama Niezgódki z książki "Akademia Pana Kleksa"? Ja sama postanowiłam po raz kolejny przenieść się do czasów mojego dzieciństwa i przybliżyć mojemu synkowi kolejną pozycję książkową tak dobrze mi znaną i lubianą... A wszystko to za sprawą Wydawnictwa Siedmiogród i pięknej oprawie książki, która na nowo wzbudziła moje sentymentalne odczucia ;)

Pana Kleksa poznajemy jako wzorowego nauczyciela w szkole pełnej pomysłów, niezapomnianych przygód i charakterystycznych piegów na swoim nosie ;) Pierwsza część jego przygód, tj „Akademia pana Kleksa” po raz pierwszy została wydana w 1946 roku. Dziś, ponad siedemdziesiąt lat później, książka ta znajduje się w kanonie literatury dziecięcej.

Twarda oprawa oraz odpowiednia wielkość czcionki to główne atuty tej pozycji. Do tego dochodzą interesujące i bardzo sympatyczne ilustracje. Dzięki temu wszystkiemu czytając po raz kolejny znaną mi już historię, miałam wrażenie, że odkrywam ją na nowo.



 Podczas tej lektury ja na nowo przypominałam sobie kolejne przygody, a mój synek chłonął całym sobą i przeżywał zmagania Adasia. Każdego wieczora z niecierpliwością czekał na dalsze odkrywanie stron książki... Ja sama z nieukrywaną radością patrzyłam jak moja pociecha z świata Star Warsów, Ninjago i innych współczesnych trendów odkrywa krainę pełną dziecięcych przeżyć, emocji, delikatności i ciekawości.


To ponadczasowa opowieść, którą wciąż na nowo warto odkrywać. Tak było w przeszłości, jest obecnie i z pewnością będzie w przyszłości. Warto zadbać o to, aby nasze dzieci poznały niezwykłego człowieka, jakim jest pan Kleks. Nauczy je on bowiem, czym jest tolerancja względem drugiego człowieka oraz otaczającego nas świata, a także pomoże im pokonać ich słabości.
 

Komentarze

Prześlij komentarz