Krem do rąk L'AMBRE
Witajcie,
Ostatnimi czasy goszczą na moim blogu posty związane z tematyką dłoni ;) Ale miałam lekkie zaległości w tym kierunku, a nie jest możliwe, aby tak wspaniałe produkty jakie trafiły w moje ręce nie miały na moim blogu swoich 5 minut ;))
Dzisiaj chciałabym Wam zaprezentować moją perełkę... Najlepszy krem do rąk jaki miałam do tej pory - a jest nim Hand Cream od L'ambre
Krem o pojemności 50ml zamknięty jest w bardzo delikatnym i subtelnym opakowaniu. Bardzo lubię taką szatę graficzną, gdyż prostota przemawia za tym co najlepsze ;)
Konsystencja kremu jest aksamitna i kremowa...Byłam pod ogromnym wrażeniem szybkości z jaką przenika w głąb mojej skóry, a dodatkowo nie pozostawia żadnego filmu na moich dłoniach...
Do tej pory zastanawiam się jak opisać zapach tego kosmetyku i powiem Wam, że nadal go jeszcze nie potrafię odszyfrować... Jest on bardzo subtelny... wyczuwam tam przedzierające się aksamitne nuty frezji w połączeniu z mlecznym, kremowym aromatem...
Krem doskonale wygładził moje dłonie... Są one tak miękkie i nawilżone jak nigdy dotąd. Dodatkowo wyzwalają u mnie poczucie lekkości i aksamitności...
Jestem pod ogromnym wrażeniem tego kosmetyku i przyznam Wam, że z takim cudem jeszcze się nie spotkałam...
LuxFly
Ostatnimi czasy goszczą na moim blogu posty związane z tematyką dłoni ;) Ale miałam lekkie zaległości w tym kierunku, a nie jest możliwe, aby tak wspaniałe produkty jakie trafiły w moje ręce nie miały na moim blogu swoich 5 minut ;))
Dzisiaj chciałabym Wam zaprezentować moją perełkę... Najlepszy krem do rąk jaki miałam do tej pory - a jest nim Hand Cream od L'ambre
Krem o pojemności 50ml zamknięty jest w bardzo delikatnym i subtelnym opakowaniu. Bardzo lubię taką szatę graficzną, gdyż prostota przemawia za tym co najlepsze ;)
Konsystencja kremu jest aksamitna i kremowa...Byłam pod ogromnym wrażeniem szybkości z jaką przenika w głąb mojej skóry, a dodatkowo nie pozostawia żadnego filmu na moich dłoniach...
Do tej pory zastanawiam się jak opisać zapach tego kosmetyku i powiem Wam, że nadal go jeszcze nie potrafię odszyfrować... Jest on bardzo subtelny... wyczuwam tam przedzierające się aksamitne nuty frezji w połączeniu z mlecznym, kremowym aromatem...
Krem doskonale wygładził moje dłonie... Są one tak miękkie i nawilżone jak nigdy dotąd. Dodatkowo wyzwalają u mnie poczucie lekkości i aksamitności...
Jestem pod ogromnym wrażeniem tego kosmetyku i przyznam Wam, że z takim cudem jeszcze się nie spotkałam...
LuxFly
Nigdy go nie używałam :)
OdpowiedzUsuń