Żel pod prysznic BEBE Young Care
Żele pod prysznic, są kosmetykami, które pozwalają mi się zrelaksować w zaciszu mojej łazienki, dlatego sięgając po te produkty nastawiam się na chwilę przyjemności i otulenie się ich pięknym aromatem...
Obecnie delektuję się kosmetykiem firmy BEBE, którego delikatny aromat kwiatów pozwala mojemu ciału rozkwitnąć na wiosnę ;)))
Żel pochodzi z limitowanej linii Bebe Young Care - Edycja zimowa i można go zakupić m.in. w sklepie Euro - Zakupy za ok. 7 zł za 250 ml pojemności.
W smukłej buteleczce o praktycznym dozowniku został ukryty produkt o lekkiej, dosyć rzadkiej konsystencji.
Jego zapach przywodzi mi na myśl świeży aromat kwitnących kwiatów wiśni z przełamaniem delikatnego, słodkiego zapachu wanilii. Żel bardzo dobrze myje moje ciało, delikatnie je nawilża i pozostawia je aksamitnie gładkie i napięte...
Produkt wyprodukowany i przeznaczony jest na rynek niemiecki, dlatego naklejona w języku polskim etykieta pozwala mi zapoznać się ze składem i przeznaczeniem tego produktu. Jak widzicie naklejka podczas użytkowania ściera się, ale na szczęście udało mi się uchwycić najważniejsze informacje o tym produkcie...
Skóra po jego zastosowaniu jest wygładzona, nawilżona i zadbana... Cóż chcieć więcej od żelu pod prysznic!!! Dodatkowo wyczuwalny delikatny aromat na mojej skórze pozwala rozkoszować się nim jeszcze przez jakiś czas po zastosowaniu...
Miałyście okazję wypróbować kosmetyki z tej linii???
Jakie są Wasze wrażenia???
Pozdrawiam!!!
LuxFly
Obecnie delektuję się kosmetykiem firmy BEBE, którego delikatny aromat kwiatów pozwala mojemu ciału rozkwitnąć na wiosnę ;)))
Żel pochodzi z limitowanej linii Bebe Young Care - Edycja zimowa i można go zakupić m.in. w sklepie Euro - Zakupy za ok. 7 zł za 250 ml pojemności.
W smukłej buteleczce o praktycznym dozowniku został ukryty produkt o lekkiej, dosyć rzadkiej konsystencji.
Jego zapach przywodzi mi na myśl świeży aromat kwitnących kwiatów wiśni z przełamaniem delikatnego, słodkiego zapachu wanilii. Żel bardzo dobrze myje moje ciało, delikatnie je nawilża i pozostawia je aksamitnie gładkie i napięte...
Produkt wyprodukowany i przeznaczony jest na rynek niemiecki, dlatego naklejona w języku polskim etykieta pozwala mi zapoznać się ze składem i przeznaczeniem tego produktu. Jak widzicie naklejka podczas użytkowania ściera się, ale na szczęście udało mi się uchwycić najważniejsze informacje o tym produkcie...
Skóra po jego zastosowaniu jest wygładzona, nawilżona i zadbana... Cóż chcieć więcej od żelu pod prysznic!!! Dodatkowo wyczuwalny delikatny aromat na mojej skórze pozwala rozkoszować się nim jeszcze przez jakiś czas po zastosowaniu...
Miałyście okazję wypróbować kosmetyki z tej linii???
Jakie są Wasze wrażenia???
Pozdrawiam!!!
LuxFly
kwiatowy zapach nie dla mnie : p ale dobrze, ze nie wysusza!
OdpowiedzUsuńmyslę, że przekonałabyś się do niego ;)
UsuńTeż polecam ;)
OdpowiedzUsuńFirma kojarzy mi się z moją młodością. Różana pomadka BeBe była moją pierwszą ;) Miałam ich żele, ale jakoś bez rewelacji.
OdpowiedzUsuńooo... pomadek nie miałam ;)))
UsuńNigdy nic od nich nie miałam...
OdpowiedzUsuń