Moje ulubione lakiery na zimę
Już niedługo święta ;))) Ja już się nie mogę doczekać, a sobota spędzona przy pieczeniu pierników nastroiła mnie bardzo i wprowadziła w ten zimowy, świąteczny czas...
Dziś zapraszam Was na post o moich ulubionych lakierach na zimę, bez których nie wyobrażam sobie funkcjonować. Może i Wy znajdziecie tutaj kolorki, które przypadną Wam do gustu... Nie będzie ich sporo, ale taka moja mocna czołówka w tym temacie. No to zaczynamy ;)
Pewno każda z Was nie wyobraża sobie zimy i nadchodzących Świąt bez czerwieni na paznokciach... I ze mną jest podobnie ;))) Czerwienie kojarzą mi się z ciepłem i całą rodziną, która zasiada przy jednym, wspólnym stole... W tym kolorze jest siła miłości i uczucie bliskości...
A gdy nasze serca są tak gorące, to pora też na bordo...
Chwilę szaleństwa można podkreślić brokatowymi akcentami ;)))
Z tą porą roku wiąże się niebieski kolor... No cóż, mróz szczypiący w nos, śnieg i ta błogość ;))) Dlatego też wtedy nie może zabraknąć czegoś niebieskiego na paznokciach...
A gdy mocno przymrozi, to i granaty się tutaj znajdą...
Są też takie chwile, kiedy za oknem jest szaro...
Czy też buro...
Ale te kolorki potrafią zadbać o ładny wygląd paznokci i dodają nam trochę koloru...
Czas, gdy stary rok odchodzi, a wita nas nowy... Czas refleksji i podsumowań, ale też wiary i nadziei na nadchodzący nowy rok... Czas sylwestrowej nocy i magii złotych chwil, właśnie kojarzy mi się ze złotem... dlatego też i tego koloru nie może zabraknąć w moich ulubionych lakierach na tą porę roku...
A jakie kolorki u Was dominują w tym magicznym czasie???
Pozdrawiam
LuxFly
Dziś zapraszam Was na post o moich ulubionych lakierach na zimę, bez których nie wyobrażam sobie funkcjonować. Może i Wy znajdziecie tutaj kolorki, które przypadną Wam do gustu... Nie będzie ich sporo, ale taka moja mocna czołówka w tym temacie. No to zaczynamy ;)
Pewno każda z Was nie wyobraża sobie zimy i nadchodzących Świąt bez czerwieni na paznokciach... I ze mną jest podobnie ;))) Czerwienie kojarzą mi się z ciepłem i całą rodziną, która zasiada przy jednym, wspólnym stole... W tym kolorze jest siła miłości i uczucie bliskości...
A gdy nasze serca są tak gorące, to pora też na bordo...
Chwilę szaleństwa można podkreślić brokatowymi akcentami ;)))
Z tą porą roku wiąże się niebieski kolor... No cóż, mróz szczypiący w nos, śnieg i ta błogość ;))) Dlatego też wtedy nie może zabraknąć czegoś niebieskiego na paznokciach...
A gdy mocno przymrozi, to i granaty się tutaj znajdą...
Są też takie chwile, kiedy za oknem jest szaro...
Czy też buro...
Ale te kolorki potrafią zadbać o ładny wygląd paznokci i dodają nam trochę koloru...
Czas, gdy stary rok odchodzi, a wita nas nowy... Czas refleksji i podsumowań, ale też wiary i nadziei na nadchodzący nowy rok... Czas sylwestrowej nocy i magii złotych chwil, właśnie kojarzy mi się ze złotem... dlatego też i tego koloru nie może zabraknąć w moich ulubionych lakierach na tą porę roku...
A jakie kolorki u Was dominują w tym magicznym czasie???
Pozdrawiam
LuxFly
Ja mam obecnie czerwonego miniMaxa na paznokciach, ale na święta pewnie przemieni się w coś chabrowego, więc u mnie podobne kolory dominują w zimie :D
OdpowiedzUsuńMam podobny gust:)
OdpowiedzUsuńsuper ;)
UsuńGranaty i czerwienie bardzo mi się podobają ;)
OdpowiedzUsuńoj mi też...
UsuńNiezła kolekcja :) czerwień jak najbardziej :)
OdpowiedzUsuńWszystkie mogłabym nosić na pazurkach :)))
OdpowiedzUsuń