Zimowa pielęgnacja twarzy
Witajcie ;)
Święta tuż, tuż... Czuć atmosferę zbliżających się cudownych chwil. Nam w tym roku choroba naszego malucha pokrzyżowała trochę plany, ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło...
Dzisiaj chciałabym pokazać Wam kosmetyki, które używam do pielęgnacji twarzy i które warto mieć w swoim posiadaniu nie tylko w zimowej porze roku ;)
W zakresie produktów do demakijażu nie wyobrażam sobie nie mieć płynu micelarnego. Jest to moje must have 2014 roku i na pewno będzie przez kolejne lata. To właśnie od niego każdego dnia zaczynam swój demakijaż... Już niebawem będę chciała zrobić podsumowanie wszystkich płynów micelarnych wypróbowanych w 2014r. Co o tym sądzicie???
Oprócz tego obecnie używam olejku do oczyszczania i mycia twarzy od Bielendy. Z tym produktem zapoznałam się całkiem niedawno i stał się moim hitem!!! Już wkrótce poznacie go bliżej, a właśnie z jego udziałem będzie też pewna niespodzianka dla Was ;)))
Czas nadchodzących Świąt, potem ferii, urlopów wiążą się z wyjazdami... Tutaj znalazłam świetny produkt do demakijażu, który można zabrać ze sobą w podróż nie martwiąc się, że się coś rozleje, roztłucze, a przy tym waży o wiele mniej niż standardowy kosmetyk... Co myślicie o takim rozwiązaniu???
W zakresie oczyszczania twarzy w okresie zimowym dalej jestem wierna wszelakim maseczkom i peelingom... Chwila przyjemności połączona ze skutecznym oczyszczeniem mojej cery...
Po solidnym oczyszczeniu cery, pora na silne nawilżenie... W porze zimowej sięgam po kremy mocno nawilżające...
Krem do twarzy od TSSS jest niesamowity, a na mroźne dni czeka na mnie tłusty krem od FlosLek.
Dodatkowo sięgam również po olejek arganowy, który stosuję na noc, dzięki czemu po przebudzeniu moja cera jest ujędrniona, nawilżona i bardzo delikatna...
A jak wygląda Wasza pielęgnacja twarzy na ten zimowy czas???
LuxFly
Święta tuż, tuż... Czuć atmosferę zbliżających się cudownych chwil. Nam w tym roku choroba naszego malucha pokrzyżowała trochę plany, ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło...
Dzisiaj chciałabym pokazać Wam kosmetyki, które używam do pielęgnacji twarzy i które warto mieć w swoim posiadaniu nie tylko w zimowej porze roku ;)
W zakresie produktów do demakijażu nie wyobrażam sobie nie mieć płynu micelarnego. Jest to moje must have 2014 roku i na pewno będzie przez kolejne lata. To właśnie od niego każdego dnia zaczynam swój demakijaż... Już niebawem będę chciała zrobić podsumowanie wszystkich płynów micelarnych wypróbowanych w 2014r. Co o tym sądzicie???
Oprócz tego obecnie używam olejku do oczyszczania i mycia twarzy od Bielendy. Z tym produktem zapoznałam się całkiem niedawno i stał się moim hitem!!! Już wkrótce poznacie go bliżej, a właśnie z jego udziałem będzie też pewna niespodzianka dla Was ;)))
Czas nadchodzących Świąt, potem ferii, urlopów wiążą się z wyjazdami... Tutaj znalazłam świetny produkt do demakijażu, który można zabrać ze sobą w podróż nie martwiąc się, że się coś rozleje, roztłucze, a przy tym waży o wiele mniej niż standardowy kosmetyk... Co myślicie o takim rozwiązaniu???
Po solidnym oczyszczeniu cery, pora na silne nawilżenie... W porze zimowej sięgam po kremy mocno nawilżające...
Krem do twarzy od TSSS jest niesamowity, a na mroźne dni czeka na mnie tłusty krem od FlosLek.
Dodatkowo sięgam również po olejek arganowy, który stosuję na noc, dzięki czemu po przebudzeniu moja cera jest ujędrniona, nawilżona i bardzo delikatna...
A jak wygląda Wasza pielęgnacja twarzy na ten zimowy czas???
LuxFly
Parafina na pierwszym miejscu w olejku do mycia z Bielendy skutecznie mnie do niego zniechecil.
OdpowiedzUsuńto prawda... ale mimo tego nie spodziewałam się takich rezultatów ;)))
UsuńMoja pielęgnacja jest całkiem podobna bo też muszę mieć obowiązkowo płyn micelarny, krem do twarzy i maseczkę czyli przyjemne z pożytecznym jak najbardziej na tak :)
OdpowiedzUsuńdokładnie ;))) Cieplutko pozdrawiam ;)))
UsuńPłyn,pianka do mycia,serum,krem ,od czasu do czasu maseczki i olej arganowy :)
OdpowiedzUsuńi jak nam dobrze ;)))
UsuńOlejek do mycia z Bielendy mnie kusi ;) Za to tego micela z GP nie lubię ;/
OdpowiedzUsuńwłaśnie pisałaś mi o tym, ale u mnie na szczęście się sprawdził ;)
UsuńSzkoda, że olejek z Bielendy ma parafinę, ten romans by nam nie wyszedł ;)
OdpowiedzUsuńteż się tego obawiałam, ale po wypróbowaniu jestem pod wrażeniem ;)))
Usuń