Perłowe cienie do powiek - Mariza
Witajcie ;)))
Dziś piątek... Uwielbiam te chwile, gdy wiem, że jutro i pojutrze są dniami wolnymi... Choć mam ambitne i świąteczne plany na te dwa dni ;)))
Dziś zapraszam Was na recenzję trio - czyli potrójnych perłowych cieni do powiek od Mariza.
Pewno już wiecie, bo nie raz o tym wspominałam, że ja ubóstwiam wszystkie rodzaje cieni i nigdy ich nie mam dość ;))) Jest to moja słabość, która trwa od lat i wiele rzeczy mogę sobie odmówić, ale do cieni mam ogromną słabość ;)))
Dziś chciałabym Wam pokazać cienie, które często goszczą na mojej powiece i wyglądają bardzo ciekawie ;)))
Moje trio jest o numerze 11...
Jak sami możecie zauważyć, każdy z tych odcieni nasączony jest złotym pyłkiem, który bardzo subtelnie połyskuje na powiece dodając oku jeszcze większej wyrazistości...
Jako pierwszy prezentuję Wam kolor - kremowo - beżowy...
Dzięki miękkiej, kremowej konsystencji z łatwością aplikuje się go na powiece. Ja nakładam ten odcień w kąciku oka i rozprowadzam go, do połowy powieki. Rewelacyjnie rozświetla spojrzenie i nadaje mu blasku ;)))
Jako drugi kolor - to odcień ciepłego brązu z zatopionym złotem... Ja jestem fanatyczką produktów o takich odcieniach i to właśnie taka kompozycja kolorystyczna najbardziej do mnie pasuje, przez co te dwa kolory są najczęściej przeze mnie używane... Brąz świetnie wygląda na górnej powiece, w jego kąciku i dzięki niemu oko jest optycznie powiększone...
Ostatnim odcieniem i stosunkowo odważnym jest morski kolor...
Na początku byłam sceptycznie do niego nastawiona, ale gdy wypróbowałam go na dolnej powiece, pod linią wodną oniemiałam z zadowolenia... Świetnie się komponuje z pozostałą dwójką i nadaje oku takiego mroźnego, świeżego powiewu...
Na pewno w niedalekiej przyszłości chciałabym pokazać Wam makijaż w ich wykonaniu...
Cienie są bardzo trwałe (utrzymują się przez cały dzień), nie osypują się i pięknie rozświetlają spojrzenie...
Czy Wam też przypadły do gustu???
P.s. Jutro pojawią się wyniki rozdania ;)))
Całuję
LuxFly
Dziś piątek... Uwielbiam te chwile, gdy wiem, że jutro i pojutrze są dniami wolnymi... Choć mam ambitne i świąteczne plany na te dwa dni ;)))
Dziś zapraszam Was na recenzję trio - czyli potrójnych perłowych cieni do powiek od Mariza.
Pewno już wiecie, bo nie raz o tym wspominałam, że ja ubóstwiam wszystkie rodzaje cieni i nigdy ich nie mam dość ;))) Jest to moja słabość, która trwa od lat i wiele rzeczy mogę sobie odmówić, ale do cieni mam ogromną słabość ;)))
Dziś chciałabym Wam pokazać cienie, które często goszczą na mojej powiece i wyglądają bardzo ciekawie ;)))
Moje trio jest o numerze 11...
Jak sami możecie zauważyć, każdy z tych odcieni nasączony jest złotym pyłkiem, który bardzo subtelnie połyskuje na powiece dodając oku jeszcze większej wyrazistości...
Jako pierwszy prezentuję Wam kolor - kremowo - beżowy...
Dzięki miękkiej, kremowej konsystencji z łatwością aplikuje się go na powiece. Ja nakładam ten odcień w kąciku oka i rozprowadzam go, do połowy powieki. Rewelacyjnie rozświetla spojrzenie i nadaje mu blasku ;)))
Jako drugi kolor - to odcień ciepłego brązu z zatopionym złotem... Ja jestem fanatyczką produktów o takich odcieniach i to właśnie taka kompozycja kolorystyczna najbardziej do mnie pasuje, przez co te dwa kolory są najczęściej przeze mnie używane... Brąz świetnie wygląda na górnej powiece, w jego kąciku i dzięki niemu oko jest optycznie powiększone...
Ostatnim odcieniem i stosunkowo odważnym jest morski kolor...
Na początku byłam sceptycznie do niego nastawiona, ale gdy wypróbowałam go na dolnej powiece, pod linią wodną oniemiałam z zadowolenia... Świetnie się komponuje z pozostałą dwójką i nadaje oku takiego mroźnego, świeżego powiewu...
Na pewno w niedalekiej przyszłości chciałabym pokazać Wam makijaż w ich wykonaniu...
Cienie są bardzo trwałe (utrzymują się przez cały dzień), nie osypują się i pięknie rozświetlają spojrzenie...
Czy Wam też przypadły do gustu???
P.s. Jutro pojawią się wyniki rozdania ;)))
Całuję
LuxFly
Ciepły brąz bardzo mi się spodobał.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kolorki :)
OdpowiedzUsuńładne te kolorki :)
OdpowiedzUsuń