Demakijaż produktami Fluff

 Marka Fluff zauroczyła mnie swoimi ciekawymi i "smacznymi" kosmetykami tak bardzo, że nie mogłam przejść obojętnie obok kosmetyków do demakijażu twarzy. Tym samym do mojej kosmetycznej rodzinki dołączyły dwa produkty tej marki, które z radością testowałam.

Markę Fluff raczej nie trzeba już nikomu przedstawiać. Ich śmietanki, jogurty, kremy czy sorbety rozsławione są już dosyć mocno w blogosferze. 

Ich kosmetyki charakteryzują się naturalnymi składami, a zapachy i konsystencje tych produktów są nieziemskie!

Balsam do demakijażu - maliny z migdałami 

Różowy mus zamknięty w uroczym  i też różowym opakowaniu wygląda bardzo apetycznie. Jego zapach jest fenomenalny. Soczyste maliny z delikatną nutą słodkich migdałów stanowią idealne połączenie, które chciałoby się skosztować. Jego aksamitna konsystencja pod wpływem ciepła dłoni rozpuszcza się, tworząc oleistą konsystencję. Z łatwością aplikuje się ją na twarz, która w bardzo skuteczny sposób od razu rozpuszcza makijaż. 




Kosmetyk w swoim przeznaczeniu spisuje się rewelacyjnie. Nie wiem jak to robi, ale idealnie zmywa makijaż! Nawet trwały tusz do rzęs nie stanowi dla niego przeszkody. Jedynie na co muszę zwrócić uwagę, to fakt, że przy demakijażu oczu delikatnie mnie szczypał. W pozostałych kwestiach działa idealnie. Po demakijażu cera jest odżywiona, czysta, wypielęgnowana i nawilżona. Pewno wpływ na to mają cudowne masła w składzie, które regenerują cerę i sprawiają, że jest odświeżona i delikatna. Jestem zachwycona tym kosmetykiem i polecam go każdemu!

Peeling do twarzy i ust 

Kosmetyk w swoim działaniu jest również bardzo intrygujący i mogę śmiało stwierdzić, że należy do jednych z lepszych peelingów mechanicznych. Zaleca się go stosować raz w tygodniu, ja osobiście stosuję go w niewielkiej ilości dwa razy tygodniowo i jestem bardzo zadowolona z efektów. Jego konsystencja jest żelowa z zatopionymi, drobnymi kawałkami kiwi, który jest stosunkowo mocnym zdzierakiem. 




Najbardziej preferuję, gdy peeling nakładam w niewielkiej ilości na twarz, a następnie zwilżonymi dłońmi wykonuję masaż kolistymi ruchami. Peeling pod wpływem wody zamienia się w kremowy mus, który jest bardzo przyjemny. Peeling świetnie oczyszcza cerę, pobudza skórę i sprawia, że jest ona świetnie odżywiona i zregenerowana.

A co Wy sądzicie o tych kosmetykach?

Kasia


Komentarze

  1. Takiego balsamu do demakijażu nie widziałam:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze nie miałam styczności, ale chętnie bym przetestowała ;)
    Buziaki, mój blog ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten zielony peeling z chęcią wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. nie znam mazideł tej marki nie miałam okazji ich testować choć wyglądają zacnie

    OdpowiedzUsuń
  5. Zużyłam już wiele opakowań balsamu do demakijażu i bardzo go lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zainteresowałaś mnie :) lubię takie kosmetyki i fajny skład maja

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy nie stosowałam takiego balsamu do demakijażu, lubię olejki. Ta marka mnie kusi przez wygląd opakowań

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I zapachy są cudowne! A przy tym bardzo dobre kosmetyki ;)

      Usuń
  8. Peeling wygląda świetnie, mogłabym go wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie słyszałam jeszcze o tej firmie, ale ten widok kiwi bardzo mnie przekonuje :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Już słyszałam o tej marce ;) i jestem jej coraz bardziej ciekawa ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. same opakowania już wyglądają bosko :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Balsam do demakijażu mnie zaciekawił:)

    OdpowiedzUsuń
  13. pierwsze słyszę! ale bardzo mnie zaciekawił! D:

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie miałam jeszcze okazji poznać produktów tej marki, ale kilka bardzo mnie ciekawi :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam ten balsam i świetnie się sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz