Test wielkanocnych słodyczy
Kochani ;)
Jak mijają Wam Święta? Mam nadzieję, że w spokoju i rodzinnej atmosferze...
Dzisiaj zapraszam Was na troszkę inny post w porównaniu do tych, jakie tutaj publikuję ;)
Wspólnie z moim synkiem postanowiliśmy w tym roku przyjrzeć się słodyczom na Wielkanoc i zakupiliśmy kilka, aby je wypróbować ;) Jesteście gotowi na test słodyczy w naszym wykonaniu???
Pierwsze słodkości jakie przykuły naszą uwagę to zapakowane w wytłaczankę 4 jajka od Milki.
W środku oprócz jajek dołączone były 2 łyżeczki - do wspólnego kosztowania. Jajka w pysznej mlecznej czekoladzie Milka skrywały w sobie lekką piankę...
Ich smak był identyczny jak Milky Way i byliśmy pod ich ogromnym wrażeniem!!! Pycha! -
Punkty 10/10
Drugie jajo tym razem od Mars.
W kartonowym i to sporym opakowaniu skrywało się jajko i 1 baton. Byliśmy bardzo ciekawi, jak prezentuje się jajko w środku (ja stawiałam, że znajdą się tam małe batoniki Mars, Nikoś - że będzie w środku taki sam jak Mars).
Niestety żadne z nas nie odgadło...
W środku było puste... Buuu... Zawiedliśmy się...
Punktacja 3/10
Dalej Ptasie Mleczko Wedel o smaku Creme Brulee.
Uwielbiam ten deser i chciałam sobie przypomnieć ten smak... Czy wedlowskie ptasie mleczko właśnie takie było??? Oj TAK!!! Pyszne, delikatne i idealnie odwzorowujące ten smak.
Mmmm... Niebo w gębie...
Nawet wygląd jest idealnie odwzorowany
Punktacja - 10/10
Jeszcze zaopatrzyliśmy się w gumy - jajka od Maoam.
To właśnie te gumy rozpuszczalne były moimi ulubionymi w czasach dzieciństwa i to o wiele bardziej niż Mamba. Smak gumowych jajeczek pyszny!!!
Punktacja - 10/10
Na koniec jeszcze tradycyjne jajeczka wypełnione różnymi nadzieniami (truskawkowym, kakaowym, mlecznym) i zatopionymi w nich drobnymi chrupkami.
Te jajka zawsze zdobią nasz wielkanocny koszyk i są bardzo smaczne ;)
Słodycze chyba będziemy jeść przez najbliższy miesiąc wspominając świąteczny czas ;)
Ja życzę Wam wiele słodkości i radości ;)
Kasia
Jak mijają Wam Święta? Mam nadzieję, że w spokoju i rodzinnej atmosferze...
Dzisiaj zapraszam Was na troszkę inny post w porównaniu do tych, jakie tutaj publikuję ;)
Wspólnie z moim synkiem postanowiliśmy w tym roku przyjrzeć się słodyczom na Wielkanoc i zakupiliśmy kilka, aby je wypróbować ;) Jesteście gotowi na test słodyczy w naszym wykonaniu???
Pierwsze słodkości jakie przykuły naszą uwagę to zapakowane w wytłaczankę 4 jajka od Milki.
W środku oprócz jajek dołączone były 2 łyżeczki - do wspólnego kosztowania. Jajka w pysznej mlecznej czekoladzie Milka skrywały w sobie lekką piankę...
Ich smak był identyczny jak Milky Way i byliśmy pod ich ogromnym wrażeniem!!! Pycha! -
Punkty 10/10
Drugie jajo tym razem od Mars.
W kartonowym i to sporym opakowaniu skrywało się jajko i 1 baton. Byliśmy bardzo ciekawi, jak prezentuje się jajko w środku (ja stawiałam, że znajdą się tam małe batoniki Mars, Nikoś - że będzie w środku taki sam jak Mars).
Niestety żadne z nas nie odgadło...
W środku było puste... Buuu... Zawiedliśmy się...
Punktacja 3/10
Dalej Ptasie Mleczko Wedel o smaku Creme Brulee.
Uwielbiam ten deser i chciałam sobie przypomnieć ten smak... Czy wedlowskie ptasie mleczko właśnie takie było??? Oj TAK!!! Pyszne, delikatne i idealnie odwzorowujące ten smak.
Mmmm... Niebo w gębie...
Nawet wygląd jest idealnie odwzorowany
Punktacja - 10/10
Jeszcze zaopatrzyliśmy się w gumy - jajka od Maoam.
To właśnie te gumy rozpuszczalne były moimi ulubionymi w czasach dzieciństwa i to o wiele bardziej niż Mamba. Smak gumowych jajeczek pyszny!!!
Punktacja - 10/10
Na koniec jeszcze tradycyjne jajeczka wypełnione różnymi nadzieniami (truskawkowym, kakaowym, mlecznym) i zatopionymi w nich drobnymi chrupkami.
Te jajka zawsze zdobią nasz wielkanocny koszyk i są bardzo smaczne ;)
Słodycze chyba będziemy jeść przez najbliższy miesiąc wspominając świąteczny czas ;)
Ja życzę Wam wiele słodkości i radości ;)
Kasia
ostatnie jajeczka i u nas są obowiązkowe każdego roku, a jajka z Milki ciut za słodkie naszym zdaniem
OdpowiedzUsuńto prawda ;)
UsuńSuper te jajeczka :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńTe jajka z Milki wyglądają świetnie, chodziłam koło nich w sklepie, ale w końcu się powstrzymałam:)
OdpowiedzUsuńhahaha ;) Ja poległam ;)
Usuń