Pozbądź się cellulitu od wewnątrz - czy to działa??? - Kapsułki CelluOFF

Mimo stwierdzenia, że życie zaczyna się po 30 - ce, to mój metabolizm po 30 - ce mocno zwolnił ;) Osobiście nigdy nie miałam problemu z nadwagą (wręcz należę do tej grupy osób, którym było trudno przybrać na wadze) to teraz muszę szczerze przyznać, że siedzący tryb pracy, mniej ruchu i obżarstwo wpłynęło bardzo niekorzystnie na wygląd mojej skóry. 

Nie będę siebie usprawiedliwiać, że wakacje... zajadanie stresu... Nie ma wymówek!!! Trzeba wziąć się za siebie i każdego dnia pracować, aby stawać się lepszym - również fizycznie ;) Do mojego postanowienia - odpowiednia dieta  (koniec z objadaniem się), ruch, spokój psychiczny - postanowiłam również wdrożyć pewne suplementy. Jednym z nich był CelluOFF w walce przeciw cellulitowi, który  się u mnie pojawił.



Innowacyjne połączenie składników kapsułek CelluOFF zapewnia kompleksowe działanie na wszystkie, kluczowe problemy związane z cellulitem. Specjalnie opracowana receptura kapsułek Celluoff oparta jest na naturalnych substancjach, dzięki czemu są one bezpieczne dla organizmu. 

Skład kapsułek jest całkiem sensowny i składa się m.in. z:
ekstraktu z gorzkiej pomarańczy, otoczkowany olej z ogórecznika lekarskiego, ekstrakt z liści pokrzywy , ekstrakt z pędów bambusa zawierający 70% przyswajalnej krzemionki, substancja przeciwzbrylająca – sole magnezowe kwasów tłuszczowych, ekstrakt z morszczynu pęcherzykowatego, D-pantotenian wapnia.

Kapsułki CelluOFF zażywałam codziennie po posiłku, którą popijałam szklanką wody. Zastanawiałam się nad reakcją mojego organizmu, bo przeważnie suplementacja wywołuje u mnie spore bóle brzucha, ale w tym przypadku nic takiego nie miało miejsca. 



Moim celem w tym przypadku nie było tyle pozbycie się cellulitu, bo wiem, że do tego konieczna jest dłuższa kuracja i samodyscyplina w diecie i sporcie, ale główną uwagę skupiałam na polepszenie się kondycji tych newralgicznych miejsc. Połączenie wszystkich podjętych przeze mnie działań (a dodam jeszcze, że kosmetyki antycellulitowe też poszły w ruch) powoli osiągam to co sobie postanowiłam. Skóra polepszyła swój wygląd - widzę to zwłaszcza na udach, gdzie skóra stała się bardziej napięta i gładsza, a efekt "pomarańczowej skórki" już na oko jest o wiele mniejszy, co zauważyła nawet mój mąż ;) Wiem, że jest to rezultat wszystkich podjętych przeze mnie działań, ale tak mnie to zmotywowało, że powinnam nadal trwać przy tym, w co już włożyłam wiele pracy ;)

A jak wygląda Wasza kondycja skóry??? Stosujecie suplementację?

Pozdrawiam ;)

Kasia

Komentarze

  1. ja się suplementuję jedynie aby poprawić kondycję włosów :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli chodzi o skórę, to nie. Kiedyś brałam tabletki, które wspierały kondycję włosów i paznokci :)
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie stosuję suplementacji na celulit, ale stosuję różne witaminki ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. No to może być ciekawe :) Oczywiście jako uzupełnienie kuracji antycellulitowej

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja kiedyś jeszcze mogłam zażywać suplementy, ale od kiedy zaczęłam dośc mocno się zagłębiać w to wszystko, aktualnie na pewno nie wzięłabym takiego preparatu.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz