Jesienne SOS dla mojej cery, czyli koncentrat naprawczy - Redblocker

 Z biegiem lat coraz bardziej dojrzewam do pewnych kosmetyków na które wcześniej nie zwróciłabym uwagi. Staram się również o wiele bardziej świadomie je wybierać. Na jesienny czas wprowadziłam do mojej pielęgnacji kosmetyki, które są mocno pielęgnacyjne, odżywcze, treściwe w swoim przeznaczeniu i widzę tego pozytywne rezultaty. Widocznie moja cera po 30 - ce potrzebuje bardziej skoncentrowane produkty, które dbają o nią dogłębnie. 

Koncentrat naprawczy marki Redblocker jest właśnie jednym z tych kosmetyków, które obecnie dbają o dobrą kondycję mojej cery. 

 

Koncentrat naprawczy zamknięty jest w szklanej buteleczce z aplikatorem z formie pipety. To higieniczne opakowanie pozwala na dozowanie odpowiedniej ilości produktu, a jego olejowa konsystencja jest bardzo przyjemna w aplikacji. Głównym przeznaczeniem koncentratu jest zapewnienie gruntownej odnowy wrażliwej lub naczynkowej cery. Ma on poprawić kondycję skóry i natychmiast złagodzić podrażnienia. Do tego optymalnie nawilżać, koić i uelastyczniać cerę oraz zmniejszać zaczerwienienia. W efekcie cera ma stać się zregenerowana, ukojona, aksamitnie gładka i promienna.

Na mojej twarzy jest jedno miejsce na której widoczne są czerwone naczynka. Mimo moich usilnych prób ich zwalczenia i ukrycia niestety dalej są widoczne, dlatego z ogromnym zapałem zaczęłam używać tego koncentratu naprawczego, którego znalazłam we wrześniowej edycji pudełeczka Pure Beauty. 


 

Jego olejowa konsystencja bardzo przypadła mi do gustu. Kosmetyk natychmiastowo się wchłania pozostawiając skórę aksamitnie gładką, cudownie nawilżoną i elastyczną. Podczas codziennego stosowania zauważyłam, że miejsce, w których widoczne są naczynka zostało złagodzone, a do tego produkt skutecznie chroni cerę przed powstawaniem nowych naczynek, wzmacniając ich  ściany. Ja aplikuję koncentrat na noc, gdzie przez kilka godzin może on pracować na mojej cerze. Efekty są już widoczne, a po przebudzeniu mogę się cieszyć z wyglądu mojej skóry, która jest ujędrniona, bardziej elastyczna, świeża i promienna. 

Jestem bardzo zadowolona z tego kosmetyku i cieszę się, że towarzyszy mi w mojej jesiennej pielęgnacji dbając o moją cerę i dodając jej zdrowego wyglądu i blasku. 

A Wy miałyście możliwość poznać bliżej ten kosmetyk?

Kasia

[post sponsorowany]

Komentarze

  1. Mój jeszcze czeka na wypróbowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To kosmetyk zdecydowanie dla mojej mamy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem przekonana, że na pewno będzie nim zachwycona ;)

      Usuń
  3. czy serum jest tłuste? czy nakładasz na niego jeszcze krem czy tylko samo serum na noc? szukam czegoś na naczynka do użytku domowego, a nie jedynie w gabinecie kosmetycznym :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz