Projekt denko - wrzesień' 14r.

Połowa października już tuż, tuż - a to znak, że pora na projekt denko ;)))

Rozpoczynam od produktów do włosów...


Suchy szampon od Batiste jest doskonale wszystkim znany... Bardzo wygodne jest posiadać go w swoim asortymencie, głównie wtedy, gdy potrzebujemy szybkiego odświeżenia włosów, a nie ma wystarczająco czasu, aby je umyć... Nuta zapachowa bardzo  mi odpowiadała...


Szampon Balea wspominam bardzo przyjemnie... Z chęcią wypróbowałabym wszystkie produkty Balei... Szkoda, że tak trudno je zdobyć...


W zakresie pielęgnacji twarzy też kilka produktów doczekało się zużycia...


Krem przeciwzmarszczkowy od URODA Melisa wspominam bardzo dobrze... Jest to lekki krem w przystępnej cenie. Ja jednak znalazłam wiele lepszych odpowiedników, więc do niego już nie wrócę...


Serum rozświetlające od SORAYA bardzo polubiłam... U mnie spisywał się nienagannie i z chęcią w przyszłości zakupię go ponownie...


O płynie micelarnym od Flos - Lek niedawno Wam pisałam... Choć jego następca jest również bardzo dobry, to sądzę, że w przyszłości ponownie go wypróbuję...


Kolejna miłość mojego życia to...


Olej arganowy można wykorzystywać na tyle sposobów, że stał się niezbędnym elementem mojej pielęgnacji... Teraz stosuję olej macadamia, który również pokochałam...

W zakresie pielęgnacji ciała też zakończyło swój żywot kilka produktów...


Serum intensywnie wyszczuplające od Eveline stanowi bardzo pomocne rozwiązanie w zakresie pielęgnacji ciała... Ten produkt intensywnie chłodził miejsca na moim ciele, które wymagają podratowania i muszę przyznać, że po jego użyciu skóra wygląda o wiele lepiej...


Również diamentowy peeling - masaż Eveline wspominam bardzo pozytywnie, choć do mocnych zdzieraków on nie należy...


Natomiast o peelingu solnym od Marizy wolę zapomnieć i to jak najszybciej... Bubel okropny i po raz ostatni poświęcam mu uwagę...


Dalej dwa przyjemne mydełka...


To od Sephory kiedyś bardzo polubiłam, gdy moja przyjaciółka mi je podarowała i znów do niego wróciłam... Natomiast mydełko Luksja też było bardzo przyjemne...

Próbka perfum od Yodema, którą można za darmo zamówić TUTAJ


Mimo 15 ml była bardzo wydajna a zapach bardzo ciekawy... Kobiecy i trwały...

Z kosmetyków kolorowych... Słabiutko...


Tusz do rzęs Eveline przypadł mi do gustu, choć taki szeroki wachlarz jest innych tuszy, które chcę wypróbować, że raczej już po niego nie sięgnę...

Natomiast zmywacz do paznokci od Cztery Pory Roku stał się moim ulubieńcem... Świetnie radzi sobie z usuwaniem lakierów a przy tym jest bardzo wydajny...

I jeszcze pora na zużyte próbki kosmetyków...


To już cała moja gromadka... Znacie któryś z tych produktów???

LuxFly

Komentarze

  1. tej wersji zapachowej batiste nie polubiłam : p a co do zmywacza hahahaa aż śmiać m isię chce bo co ocosoba to inne zdanie : p ja lubię ten w żelu, bo jest wydajny i świetny. Ten fajnie zmywa lakier, ale u mnie jest mega niewydajny : c a peeling to wiesz ze ten z marizy to u mnie dramat : p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. każdy lubi co innego i inaczej reaguje na różne kosmetyki ;))) I to jest świetne ;)))

      Usuń
  2. Chyba nic nie miałam z Twojego denka :) Znam tylko szampony Batiste, ale nie miałam tej wersji :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja ze swoim denkiem w tym miesiącu planuje nakręcić filmik, ale nie wiem czy mi sie to uda :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Suche szampony kompletnie nie sprawdzają sie na moich włosach :(

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz