Witamina C zamknięta w kremach od Ava Laboratorium

 Kosmetyki z witaminą C zaczęłam niedawno doceniać, gdy zauważyłam rezultaty ich działania. 

Dziś chciałabym pokazać Wam dwa kremy, których baza oparta jest na witaminie C i astaksantynie jednej z moich ulubionych marek kosmetycznych, jakim jest Ava Laboratorium. 


Krem na dzień zamknięty jest w szklanym słoiczku, a w środku znajduje się 50 ml gęstego i pięknie pachnącego kremu. Jego zadaniem jest głębokie nawilżenie cery, zwiększenie jędrności i gładkości skóry. Jego aplikacja jest bardzo przyjemna, chłodny krem działa jak kompres witaminowy, który mimo swojej gęstej konsystencji wchłania się natychmiastowo pozostawiając skórę świetnie nawilżoną.





Podczas systematycznego stosowania tego treściwego kremu można zauważyć efekty jego działania. Skóra staje się niesamowicie gładka i widać znaczące różnice w jej ujędrnieniu i nawilżeniu. Jest bardzo przyjemna w dotyku, a moje drobne zmarszczki, które już mogłam gołym okiem zauważyć wydają się być mniej widoczne i spłycone. Widzę ogromną różnicę w wyglądzie mojej cery. Twarz stała się rozświetlona i wygląda promiennie.


Krem na noc ma za zadanie intensywnie ujędrnić skórę i spłycić zmarszczki. Gdy ja smacznie śpię, krem mocno pracuje, aby po przebudzeniu moja skóra wyglądała na wypoczętą i zdrową. Krem przyspiesza regenerację naskórka, wychwytuje wolne rodniki i zmniejsza przebarwienia. Kwas hialuronowy nawilża naskórek, a ekstrakt z marchwi wzmacnia ją i odżywia.





Po przebudzeniu się obrzęki i szara skóra pod oczami staje się mniej widoczna, a cera wygląda na świeżą i mocno zregenerowaną. Swoją skuteczność zawiera rewelacyjnemu, naturalnemu składowi, który idealnie wpisuje się w potrzeby mojej cery. Przy codziennym stosowaniu tych dwóch kosmetyków, nie zauważyłam żadnego podrażnienia skóry, nie pojawiły się żadne niedoskonałości, a wręcz zostały zniwelowane te, które miałam na twarzy. Przebarwienia na cerze zostały rozjaśnione. Skóra dostała porcję dobrego odżywienia i blasku.

A Wy sięgacie po kosmetyki z witaminą C? 

Kasia

Komentarze